6. Teraz mam tylko jedną księżniczkę

44 4 2
                                    

Igor
11.02 – 19:58
Wraz z Pawłem i Mirkiem siedzieliśmy przy kawie i rozmawialiśmy o życiu młodszego. Dowiedziałem się, że chłopak obecnie ma szesnaście lat. Od dzieciństwa mieszka z rodziną zastępczą, ale nie specjalnie się z nimi dogaduje. Podobno są wymagający i strasznie sztywni. Nie pozwalają mu nawet na spotkania z Mirkiem, ale nie uzasadniają powodu dlaczego, choć sam niebieskooki domyśla się, że być może jakimś cudem dowiedzieli się o tym, że był dilerem. Mimo to Paweł i tak się z nim widuje, a Mirek nie daje za wygraną i ma zamiar starać się o prawo do opieki nad nim. Póki co to tylko plany, bo jak wszyscy wiemy jego papiery nie są nieskazitelne, a to podstawa by jakikolwiek sąd wziął pod uwagę jego prośbę.
Mirek wyjawił mi także, że to on poprosił Pawła, aby w wolnych chwilach mnie obserwował, a gdy to mu nie wystarczało, poprosił go także o to, by do mnie zagadał, stąd też nasze spotkanie pod klubem.
–Musze wracać – wymówił Paweł, spoglądając na ekran swojego telefonu.
–Jasne, już dwudziesta, jest ciemno jak w dupie – zerknął za okno starszy.
–Wolałbym zostać tutaj – westchnął, wstając od stołu.
–Wiem, ja też – popatrzył na niego smutno. – Już niedługo – poklepał go po plecach, podając mu jego plecak. Paweł nałożył go na siebie i wyszedł z naszego mieszkania.
–Naprawdę myślisz, że Ci się uda? – popatrzyłem na niego sceptycznie, zbierając kubki ze stołu i przenosząc je do zlewu.
–Zrobię wszystko, żeby się udało – wyznał lekko przygnębiony. W odpowiedzi posłałem mu jedynie pół uśmiechu i wróciłem wzrokiem do naczyń, które zacząłem zmywać. Po chwili poczułem na sobie ręce, które obejmowały mnie wokół pasa i dotyk innego ciała na swoich plecach. Starszy stanął na palcach i zaczął składać delikatne pocałunki na moim karku, które później przeszły na moją szyje i żuchwę.
–Odklej się na chwile i powiedz mi, kiedy w końcu dostane nowy dowód – zaśmiałem się.
–Kwestia czasu, z resztą najpierw trzeba Cie trochę zmienić – pocałował mnie w policzek.
–I tak się zmieniłem dość dużo? – popatrzyłem na niego.
–Wiem, ale masz na tyle piękną buźkę, że wszędzie się ją rozpozna, dlatego musimy wprowadzić w tobie parę zmian, aby nikt się nie kapnął, że ty to ty – wytłumaczył.
–Piękną buźkę? – skrzywiłem się. – Z której strony te pryszcze są piękne? –
–Z każdej – uśmiechnął się. – A teraz choć, wprowadzimy pierwszą zmianę – ujął moją dłoń i pociągnął mnie za sobą do salonu.
–Co kombinujesz? – usiadłem na sofie i spojrzałem na niego podejrzliwie. Nic nie odpowiedział i wyszedł, by po chwili wrócić z małą przeźroczystą torbą, w której był kartonik i inne niezidentyfikowane przedmioty. Chłopak postawił wszystko na stoliku znajdującym się przede mną. Najpierw wyciągnął pędzelek, później małą czarną miseczkę, rękawiczki, a na koniec wcześniej wspominany kartonik, który okazał się być farbą do włosów z filmy L'OREAL. Popatrzyłem na chłopaka nie dowierzając w to, co chce zrobić. – Masz zamiar farbować mi włosy?–
–Dokładnie – wymówił roześmiany, biorąc do ręki farbę i czytając jak dokładnie wykonać koloryzacje.
–Spalisz mi włosy kretynie – protestowałem.
–To wtedy będziesz łysy jak Ster – wypowiedział spokojnie. – A zamiast marudzenia to idź po jakiś ręcznik żebyś się nie ujebał.– Niechętnie, lecz wstałem i zrobiłem to, o co poprosił mnie starszy, a później wróciłem do salonu, w którym Mirek mieszał w miseczce farbę.
–Pamiętajcie, że was kochałem – złapałem kosmyk swoich włosów i zrobiłem sztucznie smutną minę.
–Spaliłeś je minimum dwa razy rozjaśniaczem – wypomniał mi, wciąż rozrabiając farbę.
–Zatkaj się – prychnąłem owijając się ręcznikiem.
–Nie marudź, będziemy postępować zgodnie z instrukcją to nic Ci nie będzie – uspokajał mnie. Po chwili poszedł do mnie i zaczął nakładać wcześniej przygotowaną mieszankę na moje włosy. Początkowo była bardzo zimna, ale z czasem przyzwyczaiłem się do uczucia.
–Jaki to w ogóle kolor? – zaciekawiłem się, ponieważ przez to całe zamieszanie nie zapytałem, ani nie spojrzałem na pudełko od farby.
–Czarny – odpowiedział, robiąc balon z gumy do żucia i wybierając resztki specyfiku z opakowania.
–Co? – zszokowałem się, mając nadzieje, że to żart. – Błagam, powiedz, że robisz sobie bekę.–
–Igor masz brązowe włosy, a więc jedyny kolor który się na nich pokaże na to ciemniejszy niż twój naturalny – tłumaczył. – Nie będę się bawił w rozjaśnianie, bo wtedy naprawdę mogłyby Ci wypaść włosy.–
–Ja pierdole – wymówiłem, zmartwiony efektem końcowym. Gdy Mirek skończył usiadł obok mnie i zaczął robić mi zdjęcia. – Spierdalaj – zasłoniłem twarz ręką.
–Ale ty gonisz – odłożył telefon i odsłonił moją twarz, zabierając z niej mą dłoń. Wtedy ujrzałem jego ciepły uśmiech.
–I tak Cie nienawidzę – dąsałem się.
–A wiesz, że nie ładnie jest kłamać? – seksownie przygryzł swoją dolną wargę.
–Jestem bad boyem, nie zapominaj – odsłoniłem swoje białe, naprawione już zęby.
–Raczej fuck boyem – poprawił mnie.
–Przeszłość – zapewniłem. – Teraz mam tylko jedną księżniczkę – wyciągnąłem rękę w jego stronę i przejechałem nią po jego policzku.
–Uspokój się Romeo – odwrócił swój wzrok, nieśmiało się uśmiechając.
Po około pół godziny, poszedłem pod prysznic i spłukałem z siebie farbę do włosów. Następnie dokładnie umyłem włosy szamponem, a potem wysuszyłem. Do Mirka wróciłem z tak zwaną ''szopą'' na głowie, czym wywołałem jego śmiech.
–Jak strach na wróble – wydukał przez śmiech.
–Bardzo zabawne – mruknąłem niezadowolony.
–Oj Igi – poszedł do mnie i poprawił moje włosy – wiesz, że to nie koniec?–
–Jak to? – spojrzałem na niego niewiedzącym wzrokiem.
–Jeszcze trochę je skrócimy – posłał mi szczery uśmiech i wróciliśmy do stolika, na którym przygotowane były nożyczki i maszynka.
–Teraz to zdecydowanie umrę – westchnąłem głęboko, siadając na zgniłozielonej sofie.
–Będę delikatny, dziewico – prychnął i podszedł do mnie z nożyczkami, którymi po chwili zaczął obcinać poszczególne partie moich włosów. Robił to na zmianę z paleniem papierosa, przez co jeszcze bardziej obawiałem się efektu końcowego.
Po jakimś czasie niebieskooki odłożył ostrze i uruchomił maszynkę, której dźwięk zawsze wywoływał u mnie lekkie dreszcze. Przy tak precyzyjnym narzędziu był jednak o wiele bardziej ostrożny niż przy wcześniej używanych nożyczkach. Całość nie trwała zbyt długo bo około piętnastu minut.
–Tylko szczerze – poprosiłem – jak bardzo beznadziejnie wyglądam?–
–Szczerze? – powtórzył, na co twierdząco kiwnąłem głową. – Bardzo.– Po jego słowach wstałem z kanapy i wyruszyłem do łazienki, w której znajdowało się lustro. Gdy się zobaczyłem, nie mogłem uwierzyć własnym oczom, bowiem około godzinę temu miałem brązowe włosy z grzywką opadającą na połowę czoła, a obecnie zamieniło się w to czarny, jednakowej długości meszek.
–Powieszę się – stwierdziłem, wpatrując się w lustro.
–Nie przesadzaj – oparł się o próg drzwi.
–Nie przesadzaj? – powtórzyłem, odwracając się do niego przodem. – Nie przesadzaj?–
–Igoor – przeciągnął, podchodząc do mnie i obejmując mnie od tyłu. – Dla mnie to bez znaczenia, bo kocham to co w tobie, a nie to, co masz na głowie – zawierzał, delikatnie głaskając mnie po głowie i nowej fryzurze.
–Coś jeszcze będziemy mi zmieniać? – przemówiłem wreszcie.
–Będziesz musiał pozbyć się kolczyków i ciuchów, bo od dzisiaj będziesz nosić jedynie jasne jeansy i koszule w kratkę – położył swą głowę na moim ramieniu – no i okulary.–
–Okulary? – zmarszczyłem brwi.
–Zerówki – potwierdził, wyciągając z kieszeni najprzeciętniejszą prostokątną parę okularów bez mocno zaznaczonych oprawek, którą nałożył mi na nos.
–Wyglądam jak informatyk z memów – stwierdziłem.
–Taki był zamysł – odpowiedział.
–Myślisz, że teraz naprawdę nikt się nie skapnie, że to ja? – zapytałem.
–Mam nadzieje, bo z miasta póki co nie możemy wyjechać, wiesz, że mam niepozamykane sprawy – wypomniał.
–A kiedy już je zamkniesz? Pierdolniemy to wszystko i zaczniemy od nowa? – objąłem go wokół pasa, na co ten ułożył swoje ręce dookoła mojego karku.
–Zaczniemy – złożył na moich ustach delikatny pocałunek – obiecuje.–

------------------------------------------------------
Siemka!
R.I.P dla włosów Igusia, poświęćmy im chwilę ciszy :(
W mediach macie nieco bardziej kreskówkową jego wersje. Kiedyś wyświetliło mi się gdzieś na Facebooku i obrazu pomyślałam: kurde, wygląda jak Igor XD
Autorkę macie tu:
https://www.instagram.com/killuhime/
Możecie iść i zostawić jej followka :>
~DCW

υzależnιony na zawѕze ⁄ тnnѕ 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz