Chłopak

2.4K 60 32
                                    


*Perspektywa Tony'ego*:

-Co mu zrobiliście?- zapytała Hailie od razu, gdy tylko zobaczyła nas u progu drzwi.

-Nic takiego. Przecież przeżył- rzuciłem.

-Jak to przeżył?! To mógł nie przeżyć?!

-Była taka możliwość- przyznał Shane.

-Wy oszaleliście!

-Dobra wyluzuj. Nic mu się nie stało.

Nagle poczułem wibracje w kieszeni. Dzwonił Vince. Ciekawe czego chciał.

-No co tam?

-Możesz mi wyjaśnić, dlaczego znajomy Hailie jedzie właśnie do szpitala z połamanymi żebrami?

-Sprzedałaś nas Vincentowi?- zwróciłem się do Hailie.

-A co niby miałam zrobić?!

-Tony, odpowiedz na moje pytanie- w słuchawce rozbrzmiał jego głos.- Dlaczego połamaliście mu żebra?

-Tylko jedno.

-Słucham?

-Złamaliśmy mu tylko jedno żebro.

-Czyli takie jest wasze wytłumaczenie?

-Tak. Poza tym typek romansował z Hailie, więc chyba nie spodziewał się, że będziemy mu gratulować.

-I musieliście go od razu łamać?- słyszałem jak wzdycha.

-No, a czemu nie?

-Dobrze. Porozmawiamy o tym jak wrócę. Mam nadzieję, że pobicie go było słuszną decyzją.

-Bo było.

-To ocenię ja, kiedy dokładnie przedstawicie mi swoje argumenty- rozłączył się.

Nie szkoda mi gnojka. Zasłużył sobie, a Hailie prędzej czy później sama dojdzie do wniosku, że mieliśmy rację. Chwilę się pogniewa i zapomni. Chłopak okazał się jednak bardziej upierdliwy niż wszyscy myśleliśmy...

--------------------------------

Co takiego zrobi Liam? Tego dowiecie się w następnych rozdziałach!


Ocenka, krytyka i błędy -> ->

Rodzina Monet- moja wersjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz