Rozdział 30

4.3K 282 18
                                    


-Alice!- z łóżka gwałtownie wstał Harry

-Wiesz co?- spojrzałam na niego- Pieprz się

-Ale to nie jest tak jak myślisz, my tylko rozmawialiśmy- próbował tłumaczyć się brunet

-I do tego była potrzebne wam łóżko?- zapytałam ironicznie- A ty suko- spojrzałam na Kylie- Lepiej nie pokazuj się już w domu, bo jak jeszcze raz cię tam zobaczę...- nie dokończyłam tylko mocniej zacisnęłam pięści

-Alice, czekaj!- krzyknął za mną Harry- Zaczekaj

-Czego?- zapytałam wychodząc z mieszkania

-Przyszła tylko pogadać, bo chciała bym z tobą porozmawiał, bo podobno kazałaś się jej wyprowadzać z domu- warknął w moją stronę

Wpierdolę jej!

-I ty jej wierzysz?! To ona powiedziała, że mam się wynosić, bo znalazła sobie nową współlokatorkę- próbowałam się bronić

-Nie kłam- prychnął

-Nie kłamie- krzyknęłam z frustracją- I wiesz co?- zapytałam patrząc na niego- Koniec z nami

-Co?- zapytał jakby się otrząsając

-To co słyszałeś- po moim policzku spłynęła pojedyncza łza

-Chcesz znowu tak po prostu odejść?

-Mam kogoś- mentalnie przybiłam sobie w czoło, bo to mogło być najgorsze kłamstwo jakie wymyśliłam

-Masz kogoś?- zapytał

-Po prostu to koniec, okej?- powiedziałam po chwili

-Koniec?- zapytał z uśmiechem- A w ogóle był początek?

-Pieprz się- warknęłam z łzami w oczach

-Właśnie mam zamiar- spojrzał na swoje drzwi w, których stała Kylie, a ja odwróciłam się na pięcie i odeszłam w przeciwną stronę

Dupek

Obejrzałam się jeszcze ze łzami, by zobaczyć jak Harry wchodzi do mieszkania, a Kylie obejmuję go w biodrach.....

Same Old Love /H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz