-Harry, współpracuj- warknęłam kiedy targałam bruneta do mojego mieszkania, a on ciągle się mnie puszczał i upadał na schody
-Spać- wyjęczał
Ja pierdole, i jak tu żyć?!
-Zaraz pójdziesz spać- powiedziałam podtrzymując go i otwierając drzwi do mieszkania- Właź- powiedziałam puszczając go przodem
Szybko zdjęłam moje szpilki i ruszyłam w stronę bruneta
-Nie ma bata- warknęłam widząc chłopaka leżącego na moim łóżku- Harry na kanapę- krzyknęłam, ale brunet, nawet się nie poruszył, a tym bardziej nie odezwał- Zaraz obślinisz mi pościel- powiedziałam sama do siebie widząc ja z jego otwartych ust zaczyna spływać ślina
Musiałam jednak przyznać, że Harry wyglądał słodkoPo chwili patrzenia na niego postanowiłam przykryć go kocem, a sama pójść położyć się na kanapie
Po szybkim prysznicu i zmyciu makijażu zasnęłam na niewygodnej kanapie....
Obudziły mnie krople deszczu uderzające z impetem o okno mojego salonu
Leniwie zwlekłam się z łóżka idąc w stronę sypialni
Tak jak myślałam, Harry jeszcze spał dokładnie w tej samej pozycji, w której zostawiłam go w nocy
Popatrzyłam na zegarek, była trzynasta
-No i fajnie- prychnęłam przecierając oczy i idąc w stronę łazienki w celu załatwieniu porannych potrzeb
Po godzinie spędzonej w łazience postanowiłam zrobić sobie lekkie śniadanie
Czułam się dziwnie wiedząc, że Harry nadal śpi w mojej sypialni
No bo, co będzie jak się obudzi
Jak mam się zachować? Co zrobić?.......
Perspektywa Harrego....
Obudził mnie cholerny ból głowy
-Kurwa- warknąłem przecierając oczy
Po chwili zorientowałem się, że nie jestem w swoim pokoju, więc moją pierwszą myślą było to, że wyrwałem wczoraj jakąś laskę i się z nią przespałem, jednak po chwili zorientowałem się, że była to sypialnia Alice
Ale kurwa jak?!
Chwilę później usłyszałem kroki dochodzące zza ściany
Czułem jak dziewczyna stała w drzwiach i się na mnie patrzyła
Nie wiedziałem co zrobić.......czułem się trochę zażenowany?
-Patrzysz się- powiedziałem po chwili otwierając oczy
-Jak długo nie śpisz?- zapytała po chwili chrząkając
-Nie długo- powiedziałem wstając- Masz coś na ból głowy?- zapytałem, a dziewczyna kiwając głową ruszyła w stronę kuchni, a ja za nią
-Masz- powiedziała podając mi tabletkę i szklankę wody
-Dzięki- powiedziałem popijając tabletkę- Właściwie jak się tu znalazłem?
-Byłeś pijany- uśmiechnęła się
-To wszystko wyjaśnia- odwzajemniłem uśmiech- Będę się już zbierał
-Nie zjesz ze mną?- zapytała patrząc na stolik na którym stały omlety
-Chętnie- uśmiechnąłem się po chwili siadając
Nie byłem głodny, tak naprawdę chciało mi się rzygać na samą myśl o tym, że mogę co włożyć do ust, ale kiedy Alice mnie zapytała czy z nią nie zjem nie mogłem odmówić
-Więc byłem mocno wstawiony?- zapytałem
-Mocno to za mało powiedziane- zaśmiała się
-Przepraszam- powiedziałem- Po tym co się stało w windzie....tak jakoś wyszło- powiedziałem wkładając widelec z obrzydzeniem do ust
-Nie smakuję ci?- zapytała Alice, kiedy skrzywiłem się połykając omleta
-Wybacz- powiedziałem chrząkając- Ale nie jestem głodny
-To po co zostałeś?
-Dla ciebie.....
KURWA KURWA I JESZCZE RAZ JA PIERDOLE
5 MIEJSCE W FF!!!! DZIĘKUJĘ
KOCHAM WAS

CZYTASZ
Same Old Love /H.S.
Fiksi PenggemarCześć nazywam się Alice Maliker i mam 17 lat. Mieszkam w New Yorku i tutaj uczęszczam do liceum. Wcześniej mieszkałam w Londynie gdzie poznałam przystojnego i sławnego Harrego Styles. Pokochałam go, a on mnie, lecz teraz ja jestem tu a on pewnie gra...