Gdy tylko wróciłam do domu ciągle jeszcze płynącymi łzami ruszyłam do pokoju Kylie
-Nienawidzę cię suko- warknęłam zdejmując nasze wspólne zdjęcia z jej tablicy korkowej
Szybkim ruchem wyjęłam z jej szafy walizkę po czym zaczęłam pakować do niej jej ciuchy.
Gdy już nie było miejsca na resztę rzeczy orientacyjnie obejrzałam się po pokoju w celu znalezienia kolejnej walizki, ale bez skutku.
Po chwili namysłu otworzyłam okno i otarłam oczy.
Kylie pokój mieścił się centralnie nad frontowymi drzwiami.
Po chwili namysłu wyrzuciłam wszystkie rzeczy wraz z walizką za okno, następnie ruszyłam do łazienki, gdzie wzięłam wszystkie jej kosmetyki wyrzucając także przez okno
-I więcej się tu nie pokazuj- warknęłam jeszcze wyrzucając jakieś książki i płyty- Szybko poszło- powiedziałam do siebie z uśmiechem
Musiałam wyglądać jak jakaś psychopatka przez mój uśmiech, rozmazany makijaż i łzy lecące ciurkiem po moich policzkach....
***
Obudził mnie dźwięk przychodzącej wiadomości
Wydarzenia z wczorajszej nocy uderzyły we mnie jak piorun
Lekko się podniosłam, ale po chwili tego pożałowałam czując pulsujący ból głowy. Po chwili ruszyłam do kuchni w celu znalezienia jakiegoś leku.
Kiedy już odnalazłam to czego szukałam wzięłam proszek po czym popiłam go wodą łapiąc się przy tym za głowę
Przypomniałam sobie jeszcze o wiadomości, która mnie obudziła
-Jak ja jej nienawidzę- powiedziałam z łzami w oczach widząc wiadomość od Kylie
Był tam śpiący Harry z nagim torsem przykryty lekko pierzyną
Czyli z nią spał.....
Zdradził mnie z nią.......

CZYTASZ
Same Old Love /H.S.
FanficCześć nazywam się Alice Maliker i mam 17 lat. Mieszkam w New Yorku i tutaj uczęszczam do liceum. Wcześniej mieszkałam w Londynie gdzie poznałam przystojnego i sławnego Harrego Styles. Pokochałam go, a on mnie, lecz teraz ja jestem tu a on pewnie gra...