-Puść mnie- powiedziałam oschle odrywając się od niego, ale nie oddalając
-Czemu, miałbym to zrobić?- zapytał patrząc na moje usta
Nagle do domu wparowali Kendall z przyssanym do niej Louisa
Poczułam jak Harry ode mnie niespodziewanie odskakuje
Chrząknęłam, dając im znać o naszej obecności
-Na górze są pokoje?- prychnęłam kiedy się od siebie oderwali
-Ogh Alice- blondynka się zarumieniła
-Idźcie lepiej do pokoju- powiedział Harry machając ręką, nawet na nich nie patrząc
Uśmiechnęłam się do Kendall, by uświadomić ją, że ją wspieram i życzę jej udanej nocy
Odwzajemniła uśmiech
-To na czym skończyliśmy?- zapytał Harry przybliżając się do mnie
-Na tym, że jesteś kretynem- prychnęłam uderzając go w klatkę, a następnie ruszyłam do swojego pokoju....
***
-Kac morderca?- zaśmiałam się widząc Liama, szukającego w szafkach zapewne jakiś lekarstw
-Ciszej kobieto- powiedział łapiąc się za głowę
-Tu są debilu- ostatnie słowo powiedziałam trochę głośniej, na co z jego ust wydobył się jęk
Otworzyłam jedną z szuflad podając mu leki
-Zabiję cię- warknął patrząc na mnie wrogo- Ale najpierw się trochę prześpię- ruszył w stronę schodów
Dupek
Postanowiłam zjeść śniadanie składające się z płatków na mleku
Mega skomplikowane
Nagle do kuchni wparował Harry
Kiedy mnie zobaczył zatrzymał się na chwile dokładnie mnie lustrując
-Co się lampisz?- warknęłam jedząc płatki
-Suka- prychnął cicho
-Słyszałam
-Gdzie są płatki?- zapytał, przeszukując szafki
-W moim brzuszku- zaśmiałam się poklepując brzuch- Dobre były
-Ja pierdole- krzyknął- Zjadłaś moje płatki?
-Ogarnij dupe, Styles- do kuchni wszedł Louis trzymający się za głowę
Kolejny do kolekcji
-Ale zjadła moje płatki- jęknął
-Jak tam nocka? zapytałam ignorując loczka
-A jak twoja?- odpowiedział pytaniem na pytanie, na co przewróciłam oczami
-Uważaj bo tak ci zostanie- powiedział machając mi nożem przed twarzą
-Jak nie zabierzesz tego noża to ci nim utnę jaja- powiedziałam do Harrego
-Ostra- prychnął
-Dziwie ci się Louis, że z nim wytrzymałeś, przez te pięć lat- zwróciłam się do Louisa- Nie dziwie się, że nie jesteście już zespołem
-Śmieszna jesteś- Harry udał sztuczny śmiech- Ale, tak dla twojej wiadomości, nie jesteśmy już zespołem z trochę innych powodów
-Ale to dziwne
-Co? -zapytał siadając obok mnie
-Jak nie jesteście zespołem to czemu jesteście tu razem jako One Direction?- zapytałam loczka
-Bo zostaliśmy zaproszeni jeszcze jako zespół?- odpowiedział jakby to było oczywiste
I znowu dupek....
CZYTASZ
Same Old Love /H.S.
FanfictionCześć nazywam się Alice Maliker i mam 17 lat. Mieszkam w New Yorku i tutaj uczęszczam do liceum. Wcześniej mieszkałam w Londynie gdzie poznałam przystojnego i sławnego Harrego Styles. Pokochałam go, a on mnie, lecz teraz ja jestem tu a on pewnie gra...