Rozdział 55

4K 270 17
                                    


Kilka tygodni później...

Przygotowania do ślubu Harrego Stylesa i Alex Pierre

To może być największe wydarzenie w polskim show-biznesie w 2016 roku! Na ślub Alex Pierre i Harrego Styles czekają media, fani i fotoreporterzy. Narzeczeni zaczęli już przygotowania do wielkiego dnia. Magazyn "Cosmopolitan" dowiedział się, że nie zostało im za wiele czasu, a przecież wszystko musi być perfekcyjne. Pierre już teraz podjęła pierwsze kroki, by podczas wesela prezentować się idealnie.......

-Przepraszam, kupuję pani tą gazetę?- przerwał mi mężczyzna zza lady w dość wredny sposób

-Nie dziękuję- powiedziałam dokładniej chowając się za kapturem i czapką z daszkiem

Odłożyłam gazetę i skierowałam się na dalsze zakupy, które wcześniej przerwał mi ciekawy tytuł magazynu

Kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy, po czym wróciłam do domu

-No nareszcie- w progu pojawiła się moja przyjaciółka

Oczywiście po sytuacji sprzed kilka tygodni przychodziła do mnie codziennie, a nawet u mnie nocowała

-Coś się stało?- zapytała trzymając w ustach paluszka

-Nic- mruknęłam wypakowując zakupy- Tylko kolejny artykuł o Harrym i tym cholernym ślubie- prychnęłam

-Przestań- powiedziała Kendall przytulając się do mnie kiedy w moich oczach zebrały się łzy

-Nie, jest okej- odsunęłam się kawałek- Już mnie on nie obchodzi

Harry Styles już dla mnie nie istnieje

-Może pójdziemy dzisiaj do klubu?- uśmiechnęła się zachęcająco

-To dobry pomysł- odwzajemniłam uśmiech

-Serio?- zapytała unosząc brwi

-Tak, a czemu nie?

-No, nie wiem, ale byłam pewna, że odmówisz- uśmiechnęła się

Zaśmiałam się, chociaż wcale nie było mi do śmiechu

-Znajdziemy ci kogoś

-Nie chce nikogo innego- posmutniałam- Mam już dość, nie rozmawiajmy o tym....o nim

Kendall tylko pokiwała głową

-To mnie tylko rani...



***

-Dwa razy wódka z sokiem ananasowym- powiedziałam do barmana, kiedy byłyśmy już w klubie

Po dość długich przygotowaniach do których zostałam zmuszona, przez blondynkę w końcu dotarłyśmy do jednego z najlepszych klubów w Londynie, a zarazem do mojego ulubionego

-Wszystko dla pięknej pani- uśmiechnął się młody mężczyzna podając mi po chwili gotowe już drinki

Podziękowałam cicho odbierając trunek i idąc w kierunku naszych miejsc

-Kris i Blac zaraz będą- poinformowała mnie chowając telefon do swojej kopertówki

Kendall uważała, że przyda nam się jakieś towarzystwo, dlatego zaprosiła jeszcze dwie dziewczyny, które poznałam na pokazie Christiana Guci, w przeciwieństwie do niej, ponieważ ona znała je już wcześniej

-Siema laski- krzyknęła Blac z drinkiem w ręku- Melanż czas zacząć- zaśmiałam się z jej języka

-Hej- obok mnie pojawiła się Kris

-Hej- uśmiechnęłam się do brunetki

-Widzicie te ciacho przy barze?- zapytała Blac pokazując na bruneta

-Taaa- zaśmiała się Kendall

-Jest mój- krzyknęła do nas idąc w jego kierunku

-Ona tak zawsze?- zaśmiałam się

Kris tylko pokiwała rozbawiona głową

-Idziemy tańczyć?- zapytała Kendall wstając

-Możemy- uśmiechnęłam się upijąc swojego drinka

Tańczyłyśmy dobre dwie godziny, aż moje nogi przestały odmawiać posłuszeństwa

-Idę się napić- sapnęłam do ucha Kendall, która tańczyła z jakimś napaleńcem

Blondynka pokiwała jedynie głową i wróciła do tańca

-Poproszę sok jabłkowy- krzyknęłam do barmana

Jestem fajna, pije sok jabłkowy na imprezie

-Mogę cię o coś zapytać?- zapytał mężczyzna podając mi napój

-Pewnie- pokiwałam głową

-Ty jesteś Alice Maliker, prawda?- zapytała unosząc brwi

-Tak- uśmiechnęłam się

-A wiesz, że w tym klubie jest Harry Styles z Alex Pierre?- zapytał pokazując na kanapę, na której siedział brunet ze swoją dziwką....

Same Old Love /H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz