Rozdział 41

4.2K 263 7
                                    


Było już grubo po północy, a ja nadal czekałam na Kendall, która miała wrócić z ,,zakupów''

W pewnej chwili usłyszałam za sobą chrząknięcie, przez co się odwróciłam, by zobaczyć stojącego za mną loczka

-Kendall do mnie dzwoniła i kazała ci przekazać, że są na imprezie i żebyś na nią nie czekała- powiedział na jednym wydechu

Skąd ona ma jego numer?!

-A jeśli chcesz wiedzieć to dzwoniła z telefonu Liama- powiedział jakby czytał mi w myślach

-Okej- powiedziałam nie okazując, żadnych emocji, ale w środku paliło się we mnie

Zabiję ją.......


***

Obudził mnie silny ból w kręgosłupie

-Super- powiedziałam otwierając oczy

Spałam na kanapie......Brawo ja!

Po chwili użalania się nad sobą ruszyłam do pokoju Kendall z nadzieją, że już wróciła

-Co ty odwalasz?- zapytałam wchodząc do pokoju

-Aktualnie próbuję zdjąć tą pieprzoną sukienkę- prychnęła próbując ściągnąć materiał przez głowę

-Daj pomogę ci- przewróciłam oczami

-Dziena- uśmiechnęła się i nałożyła piżamę

-A więc zapytam jeszcze raz- powiedziałam spokojnie- Co ty odwalasz?- zapytałam podnosząc głos

-I co jesteście już razem?- zapytała z uśmiechem

Trzymajcie mnie ludzie, bo zaraz jej przywalę

-Jakie kurwa razem?- wkurzyłam się- Już nigdy nie będę z Harrym, a twój plan się nie udał

-Kurwa- warknęła- A miało być tak fajnie

-Po dzisiejszym festiwalu wyjeżdżam do domu- powiedziałam już trochę spokojniej

-Co?- wstała- Nie możesz, miałyśmy się jeszcze bawić przez cztery pieprzone dni

-Nie chce być......poprawka nie chce mieszkać  w jednym domu z Harrym- usiadłam

-Dobra przepraszam

W końcu

-A teraz mogę iść spać?- zapytała kładąc się pod kołdrę

-Możesz- powiedziałam wstając i kierując się do swojego pokoju

-I tak nigdzie nie pojedziesz- usłyszałam na co prychnęłam......


Same Old Love /H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz