Było już grubo po północy, a ja nadal czekałam na Kendall, która miała wrócić z ,,zakupów''
W pewnej chwili usłyszałam za sobą chrząknięcie, przez co się odwróciłam, by zobaczyć stojącego za mną loczka
-Kendall do mnie dzwoniła i kazała ci przekazać, że są na imprezie i żebyś na nią nie czekała- powiedział na jednym wydechu
Skąd ona ma jego numer?!
-A jeśli chcesz wiedzieć to dzwoniła z telefonu Liama- powiedział jakby czytał mi w myślach
-Okej- powiedziałam nie okazując, żadnych emocji, ale w środku paliło się we mnie
Zabiję ją.......
***
Obudził mnie silny ból w kręgosłupie
-Super- powiedziałam otwierając oczy
Spałam na kanapie......Brawo ja!
Po chwili użalania się nad sobą ruszyłam do pokoju Kendall z nadzieją, że już wróciła
-Co ty odwalasz?- zapytałam wchodząc do pokoju
-Aktualnie próbuję zdjąć tą pieprzoną sukienkę- prychnęła próbując ściągnąć materiał przez głowę
-Daj pomogę ci- przewróciłam oczami
-Dziena- uśmiechnęła się i nałożyła piżamę
-A więc zapytam jeszcze raz- powiedziałam spokojnie- Co ty odwalasz?- zapytałam podnosząc głos
-I co jesteście już razem?- zapytała z uśmiechem
Trzymajcie mnie ludzie, bo zaraz jej przywalę
-Jakie kurwa razem?- wkurzyłam się- Już nigdy nie będę z Harrym, a twój plan się nie udał
-Kurwa- warknęła- A miało być tak fajnie
-Po dzisiejszym festiwalu wyjeżdżam do domu- powiedziałam już trochę spokojniej
-Co?- wstała- Nie możesz, miałyśmy się jeszcze bawić przez cztery pieprzone dni
-Nie chce być......poprawka nie chce mieszkać w jednym domu z Harrym- usiadłam
-Dobra przepraszam
W końcu
-A teraz mogę iść spać?- zapytała kładąc się pod kołdrę
-Możesz- powiedziałam wstając i kierując się do swojego pokoju
-I tak nigdzie nie pojedziesz- usłyszałam na co prychnęłam......
CZYTASZ
Same Old Love /H.S.
FanfictionCześć nazywam się Alice Maliker i mam 17 lat. Mieszkam w New Yorku i tutaj uczęszczam do liceum. Wcześniej mieszkałam w Londynie gdzie poznałam przystojnego i sławnego Harrego Styles. Pokochałam go, a on mnie, lecz teraz ja jestem tu a on pewnie gra...