Rozdział 63

4K 255 14
                                    

Miała być przerwa, ale jadę samochodem i mi się cholernie nudzi ;((((

Mam nadzieję, że się podoba ;))))




Perspektywa Harrego....

-Zrób coś!- krzyczała wkurwiona Alex

-Ogarnij się kobieto- warknąłem i chwyciłem ją za rękę prowadząc do wyjścia

-Zostaw mnie- wyrywała się

-Wracamy do domu

-Ja tu zostaję- wysyczała i odeszła w przeciwnym kierunku

-Kurwa- warknąłem, a obok mnie pojawił się Niall

-Co jest?- zapytał

-Alice ochlapała Alex szampanem- powiedziałem patrząc na dziewczynę, która odchodzi

-Żartujesz?- zaśmiał się Niall

-Nie- wzruszyłem ramionami- Wracam do domu- powiedziałem przeczesując włosy

-A co z Alex?- zapytał

-Nie wiem, ale ja mam już dość jak na dzisiaj....



Perspektywa Alice...

-Czemu to zrobiłaś?- warknęła Kendall w moją stronę

-Bo chciałam- prychnęłam powstrzymując łzy

-Alice, cholera jak mogłaś być tak bezmyślna?!!- krzyknęła blondynka

-Przepraszam- nie wytrzymałam, a słona ciesz spłynęła po moich policzkach

-Nie płacz- przytuliła mnie- W zasadzie należało się jej- zaśmiała się

-Widział to ktoś z prasy?- zapytałam patrząc na  nią

-Nie, bo była to impreza zamknięta- powiedziała, a ja odetchnęłam z ulgą- Jutro pojedziemy do centrum co ty na to?

-Pewnie- uśmiechnęłam się i ponownie wtuliłam się w przyjaciółkę....




Same Old Love /H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz