Perspektywa Alice...
-Wciąż go nie ma- powiedziałam siadając na ławce przed ołtarzem
-Dziwne- powiedział ksiądz- Powinien się już zjawić
-Mam złe przeczucie- powiedziałam- Może się mści?
-O czym ty mówisz?- zapytał, a ja nagle wszystko zrozumiałam
-Harry nie przyjedzie, zakpił sobie ze mnie- rozpłakałam się
-Dlaczego tak mówisz?
-Nie kocha mnie- krzyknęłam- To był podstęp
-Co ty pleciesz?- zapytał- On jest w tobie zakochany
-Ksiądz nic nie rozumnie- krzyknęłam- Harry udawał miłość, żeby sobie ze mnie zakpić- warknęłam i uciekłam w białej sukni sprzed ołtarzu, cała zapłakana
Wybiegając z kaplicy, szybko wyciągnęłam telefon
-Kendall?- zapytałam- Przyjedz po mnie- poprosiłam płacząc
-Alice- krzyknęła- Co się stało?
-Proszę, przyjedź- łkałam....
Perspektywa Harrego....
Obudziłem się z silnym bólem głowy w swojej sypialni
Gwałtownie wstałem przypominając sobie o całej sytuacji
-Alice- krzyknąłem patrząc na godzinę
Była pierwsza w nocy
-Alice tu nie ma- do pokoju weszła Alex- Coś mi się zdaje, że nici z twojego kościelnego ślubu z Alice- zaśmiała się
-Co ty mi zrobiłaś suko?- krzyknąłem łapiąc się za tył głowy
-To co powinnam- warknęła- Jak mogłeś być taki głupi?
-Muszę do niej jechać- powiedziałem i chciałem wstać, ale ból głowy mi na to nie pozwalał
-Co boli?- zapytała z uśmiechem Alex
-Wypierdalaj- warknąłem wstając i popychając blondynkę- Wyjdź
-Ale, kochanie
-Spierdalaj- krzyknąłem wypychając ją za drzwi
Bezsilnie opadłem na podłogę oparty o drzwi
-Pewnie myślisz, że z ciebie zakpiłem?-zapytałem sam siebie, chociaż mówiłem to do Alice, której nie było- Że wystawiłem cię do wiatru, by się zemścić - po moim policzku spłynęła łza- Alice, Alice, żebyś wiedziała jak teraz cierpię
Perspektywa Alice....
-Czemu masz na sobie suknię ślubną?- zapytała Kendall wychodząc z taksówki
-Miałam wziąć potajemny ślub z Harrym- płakałam- Ale wystawił mnie, zostawił mnie przed ołtarzem- przytuliłam się do niej-A ja mu uwierzyłam jak głupia.....
Napisałam dłuższy ;) Jak się podoba?
![](https://img.wattpad.com/cover/50669578-288-k675186.jpg)
CZYTASZ
Same Old Love /H.S.
FanficCześć nazywam się Alice Maliker i mam 17 lat. Mieszkam w New Yorku i tutaj uczęszczam do liceum. Wcześniej mieszkałam w Londynie gdzie poznałam przystojnego i sławnego Harrego Styles. Pokochałam go, a on mnie, lecz teraz ja jestem tu a on pewnie gra...