Rozdział 44

4.5K 281 22
                                    



-Co zakładasz?- wparowałam do pokoju Kendall

-Ejjj- prychnęła- Tu się puka- powiedziała na co przewróciłam oczami

I kto to mówi?!

-Jeszcze nie wiem- podeszła do szafy- Planuję założyć to- pokazała małą czarną

super

-A ja?- zapytałam

-Załóż tą złotą sukienkę z wyciętymi plecami- poleciła mi

To była moja awaryjna sukienka na festiwal

-Zapomniałam o niej- walnęłam się w czoło

-Idź się szykować- rzuciłam we mnie poduszką- Muszę wyglądać pięknie dla Louisa- uśmiechnęła się słodko

-Ja też, ale nie dla Louisa

Niech ten dupek wie co stracił...


***

-Dziewczyny jesteście gotowe?- warknął już ostro wkurzony Liam

Ogarnij się człowieku, okej?

-zaraz- krzyknęła Kendall poprawiając sukienkę

-Kurwa- warknęłam malując usta- Nie zdążę

-Chodź już- poganiała mnie brunetka

-No już- podbiegłam jeszcze do szafy by wyciągnąć moje kochane szpilki- I jak?

-Wyglądasz ślicznie

-Ty też- uśmiechnęłam się- Chodź już, bo nas zabiją

Kiedy schodziłam po schodach pierwsze co w oczy rzucił mi się Harry robiący coś na telefonie

Kurwa, czemu on musi być tak przystojny?

Niech się pieprzy

-Kurwa- usłyszałam i zobaczyłam Liama, który patrzy na mnie z otwartymi oczami- Stanął mi- powiedział przez co Harry na mnie spojrzał i widziałam jak otworzył usta ze zdziwienia, po czym wrócił do swojej poprzedniej czynności

dupek

-Co jes....Kurwa- warknął Niall, który wszedł do salonu

-Ejjj a ja?- zaśmiała się Kendall

-Ta ty też super wyglądasz- powiedział Niall idąc w moją stronę z otwartymi ustami

-Nawet na mnie nie spojrzałeś- warknęła po cichu brunetka

-Pięknie wyglądasz- powiedział Louis do Kendall, a ta strzeliła buraka

Słodkie

-Idziemy?- zapytał Harry chowając do spodni telefon

Nasze spojrzenia się skrzyżowały

-Idziemy- powiedział Louis trzymając Kendall za rękę...


***

-Co chcecie?- zapytał nas Niall, który miał iść do baru po drinki

-Piwo- krzyknął Louis

-Ja też- powiedział Harry

-To dla nas jakieś fajne drinki- powiedziała Kendall patrząc na mnie

Po dwóch godzina każdy był już trochę wstawiony oprócz mnie i Harrego

-Gdzie twój chłoptaś?- zapytał Harry, gdy byliśmy sami na kanapie, a Niall poszedł tańczyć z jakąś blondynką

-Nie jesteśmy razem, może robić co chce- warknęłam patrząc na Nialla ocierającego się o jakąś laskę

Nie byłam zazdrosna, po prostu Harry mnie wkurwiał

-Tańczycie?- zapytał pijany Liam siadając obok mnie

Zbawienie

-Nie- powiedziałam stanowczo pijąc drinka

-Ale tu drętwo- powiedział podnosząc ręce i wstając- Idę się napić- wybełkotał

super znowu sama z tym dupkiem

-Jak tam sprawy z Kylie obciągarą?- zapytałam po chwili ze sztucznym z uśmiechem

-A bardzo dobrze

-Mam nadzieję, że jeszcze umie dobrze obciągać- warknęłam

-O to się nie martw- powiedział a ja popiłam drinka- Robi to lepiej niż ty- dodał po chwili, a ja zmierzyłam go wrogim spojrzeniem

-To dziwne- zaśmiałam się- Ale kiedyś mnie o to błagałeś, a teraz mówisz, że nie umiem dobrze obciągnąć?- zapytałam z uśmiechem popijając kolejnego drinka

-Byłem na ciebie skazany- warknął w moją stronę, a ja wstałam w celu poszukania Kendall

-Tak apropo to twój kutas jest mały- powiedziałam i odeszła z satysfakcją

Postanowiłam poszukać Kylie, ale nigdzie jej nie widziałam

W pewnym momencie zobaczyłam stojącego przy barze  Liama z jakąś laską

-Widziałeś Kendall?- zapytałam

-Ejjj ja tu zarywam- warknął mi do ucha- Pojechała z Louisem do hotelu- dodał po chwili

Do hotelu?

Super

-A Niall?

-Wyszedł gdzieś z jakąś laską- powiedział popijając drinka-A teraz spadaj, bo zaraz mi spławisz tą laskę- przewróciłam oczami i odeszłam

Postanowiłam pojechać do domu

-Co robisz?- zapytał trochę podpity Harry, gdy brałam swoja torebkę

-Jadę do domu- warknęłam

-Jadę z tobą- powiedział i wstał

czemu, kurwa czemu?

Nic nie mówiąc poszłam pierwsza, a on za mną

Czułam, że patrzy mi się na tyłek

-Tam jest taksówka- powiedział zachrypniętym głosem

-Więc chodźmy- powiedziałam obojętnie idąc w stronę pojazdu...


Kiedy dojechaliśmy już do domu miedzy nami panowała kompletna cisza

-Nie wypinaj się tak- powiedział Harry z udawanym obrzydzeniem- Bo się zrzygam

-Spierdalaj- powiedziałam zdejmując buty

Ale on mnie wkurwia

-Zrzygać to ja się mogę na twój widok- spojrzałam na niego- Idź sobie lepiej obciągnij- zaśmiałam się

-Zrobię to sam lepiej niż ty

Odwróciłam się do niego

-Chcesz się przekonać?- zapytałam patrząc na niego uwodzicielsko

Harry głośno przełknął ślinę, gdy dotknęłam jego krocza

mam cię dupku

Zbliżyłam się do niego bliżej, patrząc mu w oczy i ściskając jego krocze

-Mam cię- warknęłam odsuwając się od niego kiedy jęknął- Coś ci stanęło- powiedziałam pokazując na niego wybrzuszenie w krocze

-Suka

-Chyba nie myślałeś, że to zrobię- zaśmiałam się

-Dziwka- złapał mnie za ramiona przybliżając mnie do siebie

-Kutas- powiedziałam głośno oddychając i próbując mu się wyrwać

-Nieudacznik

-Kretyn- walnęłam go w klatkę, a on nagle złączył nasze usta...



Tak średnio mi się podoba ;/  a wam?

Same Old Love /H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz