Rozdział 8

6.4K 396 10
                                    


Kilka tygodni później...

-Co ty tu robisz?- zapytałam, gdy zobaczyłam Liama w mojej garderobie przeglądającego jakieś kosmetyki na mojej toaletce

-To śmierdzi- powiedział pokazując na mój puder przez co się zaśmiałam

-I ma śmierdzieć- powiedziałam zabierając mu przedmiot- To co tu robisz?- zapytałam ponownie

-Przyszedłem, bo mi się nudziło po próbie- uśmiechnął się

-Siedziałeś tutaj ponad godzinę?- zapytałam

-No, jak ty miałaś przymiarki strojów to ja czytałem twój pamiętnik- uśmiechnął się, a ja zmarszczyłam brwi- I dowiedziałem się, że jestem mega super ciachem

-Liam- popatrzyłam na niego poważnie- Ja nie mam pamiętnika- po raz kolejny zmarszczyłam brwi

-No, ale, gdybyś go miała- pokazał na mnie palcem- To na pewno, by coś takiego o mnie napisała, co nie?

-Ta, jasne- zaśmiałam się i usiadł obok- Pamiętam to

-Pamiętasz, co?

-Jak kiedyś przyjechałam z Harrym z wakacji, a ty powiedziałeś mi dokładnie to samo, kiedy przyłapałam cię w moim pokoju hotelowym z moimi szczelnie schowanymi czekoladkami- na ostatnie słowa podniosłam głos

-Dobre były

-Były moje- spojrzałam na niego groźnie

-Też to pamiętam- usłyszałam przez co się odwróciłam i zobaczyłam Harrego stojącego w drzwiach

Popatrzyłam na niego. Jak zwykle wyglądał perfekcyjnie

-To było dokładnie- udał, że myśli- Trzy tygodnie przed twoim zniknięciem- popatrzył na mnie obojętnie

-Skończyłeś?- zapytałam wkurzona jego obecnością

-Nie- prychnął- Liam zbieramy się

-Chce jeszcze zostać z Alice- odpowiedział brunet

-Dobra- powiedział i usiadł na przeciwko mnie

Co za tupet?!

-To o czym gadamy?- zapytał z kpiną w głosie, a ja spojrzałam błagalnie na Liama

-Dobra- wstał- My już się będziemy zbierać- powiedział klepiąc Harrego po plecach

-Przyjdź jeszcze kiedyś- przytuliłam go- Sam- spojrzałam na Harrego- Albo z chłopakami

-Obiecuję- powiedział i wyszedł z garderoby

-Idź sobie- powiedziałam machając ręką na Harrego

-Nie chce mi się- podrapał się po włosach

-No, chyba zaraz ci się za chce- podniosłam głos

-Przepraszam- wypalił po chwili ciszy kiedy gromiłam go wzrokiem

-Za co?- zapytałam, chociaż wiedziałam, że jest tego wiele

-Za wszystko- powiedział i wyszedł......



Dobra wiem, że zawaliłam ;( ale bardzo chciałam dodać dzisiaj rozdział ....mam nadzieję, że bardzo was nie zawiodłam

Same Old Love /H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz