SCOTT POV'S
Szedłem właśnie w kierunku domu Stilesa ,i wdychałem spaliny jakie nosiły za sobą miliony samochodów ,które właśnie obok mnie przejeżdżały. Przechodziłem właśnie na zakręcie ,kiedy moje ciało zderzyło się z jakiś innym ciałem. Nieznajoma postać upadła na chodnik ,a ja dopiero wtedy się otrząsnąłem.
-Kira?-zapytałem ,przyglądając się dziewczynie.
-A kto inny?-zapytała sarkastycznie.
-Przepraszam.-powiedziałem ,i pomogłem jej wstać.- Wszystko dobrze?-dodałem ,kiedy dziewczyna otrzepywała swój tyłek.
-Chyba tak..-odpowiedziała.
-Chciałem ci podziękować.-powiedziałem ,a dziewczyna zmarszczyła brwi.
-Za co?-zapytała.
-Za to ,że pomogłaś mi znaleźć Vess.-odpowiedziałem ,a dziewczyna skinęła głową.
-Nie ma sprawy..mówiłam ,że jestem do usług.-stwierdziła ,a ja się uśmiechnąłem.
-Mam chyba lepszy sposób aby ci podziękować.-powiedziałem z uśmiechem.
Przybliżyłem się do dziewczyny ,i spojrzałem w jej oczy. Wyglądała na lekko zdziwioną ,co przyprawiło mnie o uśmiech. Ujęłem podbródek Kiry ,i złączyłem nasze usta razem. Czarno włosa oddała pocałunek ,i położyła ręce na moje biodra ,przyciągając mnie bliżej do jej ciała.
Znamy się z Kirą ,już kilka lat. Kiedyś się w niej zakochałem i chyba to uczucie nadal pozostało. Jest naprawdę ładną dziewczyną i ma także wielkie serce. Pomagała mi w wielu sprawach ,i jestem jej wiele winnien.
Odsunęłem się od Kiry i uśmiechnęłem się. Dziewczyna otworzyła oczy i także się uśmiechnęła. Oparłem swoje czoło o jej ,złapałem za jej dłoń i splotłem nasze palce razem.-Muszę już iść..-powiedziała po chwili ,a ja skinęłem głową.
-Do zobaczenia.-odpowiedziałem ,i ostatni raz musnęłem jej usta.
CZYTASZ
Teach Me How To Live |teen wolf|
Подростковая литератураScott McCall to z natury bardzo pomocny chłopak i śpieszy z pomocą każdej nadprzyrodzonej osobie. Ale...czy pomoże jej ,aby narazić się na wiele problemów? UWAGA!! -książka inspirowana jest Teen Wolfem! -(dla hejterów ,i nie tylko) niektóre momenty...