Sexy Lawyer: Part 23

5.1K 142 10
                                    

Puk, puk - spojrzałam w kierunku z którego dobiegał znajomy głos i zobaczyłam Harrego na co mimowolnie się uśmiechnęłam. Chłopak dziś ubrany był w czarny garnitur oraz tego samego koloru koszulę, a jego długie włosy spięte były w mały koczek. Nie lubiłam takiej fryzury u mężczyzn, jednak nie wiedzieć czemu widząc ją u Harrego w mojej głowie pojawiały się same nieprzyzwoite myśli. - Mogę wejść?
- Tak - zaśmiałam się na jego głupie pytanie oraz wstałam zza biurka podchodząc do chłopaka.
- Cześć, Brooklyn - łapiąc mnie w talii Harry przyciągnął moje ciało do siebie jedną ręką w międzyczasie całując mnie szybko w usta. - Pięknie dziś wyglądasz - mruknął mi do ucha, a po moim kręgosłupie przebiegł przyjemny dreszcz.
- Ty też niczego sobie - zaśmiałam się, a Harry na moją uwagę klepnął mnie w tyłek.
- Ejj, a to za co? - Oburzyłam się nadal się śmiejąc. Od wizyty u Harrego nie wiedzieć czemu byłam przeszczęśliwa. Czułam jakby spadł ze mnie kamień nienawiści, którą nosiłam w sobie od jakiegoś czasu. Byłam inna i sama widziałam w sobie tą zmianę i mimo, iż nie wiedziałam jaka relacja jest między nami to jakoś nie czułam się z tego powodu źle. Było mi to nawet na rękę, bo nie chciałam się deklarować co do uczuć względem Harrego, gdyż sama nie byłam co do nich pewna.
- Co robisz dziś wieczorem? - Zdziwiona spojrzałam na Stylesa, wciąż widząc na jego twarzy uśmiech.
- Widzę, że masz bardzo dobry humor - pokiwałam głową, skupiając uwagę na dłoni chłopaka, którą czułam cały czas na swoim pośladku.
- Jak zgodzisz się spędzić ze mną dzisiejszy wieczór to będzie jeszcze lepszy - puścił mi oczko szczypiąc mnie w tyłek.
- Harry! - Podskoczyłam na jego nagły ruch.
- Czyli się zgadzasz… fantastycznie! Będę o siódmej - nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć chłopak przywarł do mnie swoimi ustami. - Miłego dnia, kochanie i do zobaczenia.

***
Ktoś ma ochotę na maraton? ❤️😏
Chciałabym wam jeszcze bardzo podziękować za obecność, wsparcie, motywację do pisania, której kiedyś było mi brak teraz jednak każdą wolną chwilę spędzam przy pisaniu, bo nie chce was zawieść. Trochę ckliwe, ale nigdy wcześniej nie miałam takiej weny jak teraz ❤️
Komentujcie, gwiazdkujcie, mówcie co czujecie i poprawiajcie jeśli popełniam błędy.
Kocham was mocno robaczki ❤️

Lawyer || h.s  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz