Harry'sPOV
Tak bardzo podobała mi się w niej ta pewność siebie. Jej pełen pożądania wzrok, który miała w momencie rzucania we mnie swoimi majtkami podziałał na mnie jak płachta na byka.
Nie czekając ani chwili podszedłem do niej szybkim krokiem i zarzuciłem sobie przez ramię, udając, że nie słyszę przekleństw skierowanych w moją stronę.
- Przeklinać będziesz za chwilę - zaśmiałem się i poklepałem ją po tyłku. Trzymałem ją na ramieniu dopóki nie stanęliśmy pod jej drzwiami. Brooklyn szybko otworzyła drzwi i zanim się spostrzegłem wciągnęła mnie za rękę do środka zatrzaskując drewnianą powłokę. Przycisnąłem ją do nich atakując jej usta, gdy ona zdejmowała moją marynarkę zrzucając ją na podłogę. Kiedy materiał znalazł się na ziemi brunetka od razu zabrała się za guziki mojej koszuli, jednak po rozpięciu trzech zirytowana pociągnęła za każdą ze stron rozrywając materiał i zrzucając go na podłogę.
- Moja ulubiona - mruknąłem w jej usta, śmiejąc się z jej braku cierpliwości. Bojąc się o spodnie postanowiłem pozbyć się ich sam, a Brooklyn kierowała nas jak przypuszczam w kierunku sypialni. Będąc w pomieszczeniu zjeżdżałem pocałunkami coraz niżej, badając jej linię szczęki, szyję i prawy obojczyk. Pocałowałem jej piersi przez materiał sukienki i patrząc w oczy osunąłem się na kolana zsuwając dłonie pod linię sukienki. Będąc na wysokości bioder dziewczyny zacząłem podwijać jej sukienkę co wywołało u Brooklyn gęsią skórkę. Całowałem każdy odkryty milimetr jej ciała, widząc jak dziewczyna przebiera nogami. Wiedziałem, że wkurzały ją moje powolne ruchy, ale chciałem, by jeszcze bardziej pragnęła mojego dotyku, jednak nie przewidziałem, że dziewczyna przejmie inicjatywę i sama pozbędzie się ubrania w międzyczasie popychając mnie na łóżko.
- Harry, bądź facetem a nie pizdą - zaśmiała się atakując moje usta. Urażony szybko przewróciłem ją na plecy błądząc dłońmi po jej ciele. Wziąłem w dłoń opakowanie z prezerwatywą, które rzuciłem tam kilka minut wcześniej i ubrałem swojego członka w kapturek.
Pochyliłem się nad dziewczyną drażniąc jej wejście swoim przyjacielem. Była tak kurewsko mokra, że moje podniecenie wzrosło jeszcze bardziej.
- Jęcz ładnie kochanie - mruknąłem do jej ucha przygryzając jego płatek przez co poruszyła się niespokojnie pode mną. Widząc jak bardzo jest zniecierpliwiona wszedłem w nią wywołując na jej ciele dreszcz. Brooklyn wiła się pode mną z każdym moim pchnięciem, a jej jęki echem odbijały się od ścian pokoju jeszcze bardziej doprowadzając mnie do szaleństwa.
Nasze ciała pasowały do siebie idealnie, jakby Bóg stworzył ją wyłącznie dla mnie. Przyspieszając ruchy biodrami poczułem na plecach bolesne draśnięcie przez co warknąłem i przygryzłem lekko dolną wargę Brooklyn. Czułem jak z każdym kolejnym ruchem wagina dziewczyny zaciska się na moim członku co oznaczało, że była blisko, jednak dziewczyna wykorzystała chwilę, gdy zapatrzony w nią zwolniłem ruchy i przewróciła nas tak, że ona górowała. Spojrzałem na nią zaskoczony, a brunetka poruszała biodrami w górę i w dół przyspieszając ruchy z każdą sekundą.
- Zmiana pozycji - mruknęła przejmując nade mną kontrolę, co bardzo mi odpowiadało, zwłaszcza, że dziewczyna znała się na rzeczy. Nie czułem się urażony, gdy zdominowała mnie w łóżku. Cieszyłem się, że jest taka odważna i bezpośrednia. Lubiłem, gdy kobiety mówiły czego chciały, jednak Brooklyn nie mówiła, ona po prostu mi to pokazała w najbardziej przyjemny i seksowny sposób.
Czy właśnie znalazłem swoją boginię seksu?
***
3/3
Nigdy nie wiem co ile dodawać wam te rozdziały 😂 jestem słaba w robieniu maratonów 😂
Moja pierwsza scena łóżkowa... Bądźcie łaskawe 😂😂PS. Rozdział dedykuję moonew która pomogła mi, gdy plułam sobie w brodę podczas pisania tego rozdziału. Jesteś najlepsza ❤️
CZYTASZ
Lawyer || h.s ✔
Fanfiction- Jeśli mam Cię bronić to musisz powiedzieć mi prawdę, Brooklyn. - Mówię prawdę. - Nie jestem tak ślepy jak pozostali, by wierzyć w tę bajeczkę i nie widzieć, że coś ukrywasz... Treści zawierają wulgaryzmy jak i sceny przeznaczone dl...