Sexy Lawyer: Part 49

3.2K 97 21
                                    

Proszę puśćcie sobie piosenkę załączoną do rozdziału ❤️

Byłam cholernie wściekła na Sama, na siebie, na Harry'ego też, chociaż mniej niż na mnie i Wilsona. Co ten gówniarz sobie wyobrażał? Doskonale wiedział jak bardzo mi zależy na Stylesie, wiedział, że go kocham i jak bardzo bałam się wypowiedzieć te dwa ważne dla mnie słowa. Wiedział jak bardzo byłam szczęśliwa, gdy wyszły ze mnie tak naturalnie, dzięki czemu byłam pewna, że naprawdę to czuję, że Harry jest facetem, którego pragnę, potrzebuję i pożądam. Jest spełnieniem moich oczekiwań, a może po prostu dostosowałam moje oczekiwania do niego? Nie wiedziałam, ale byłam pewna, że kochałam go z wszystkimi udziwnieniami, wszystkimi zaletami i wadami. Kochałam za każdy wybuch zazdrości i złości. Kochałam do utraty sił i chęci do funkcjonowania.

Wróciłam do domu po dwóch godzinach od skończenia pracy, gdyż moja lodówka świeciła pustkami a ja miałam ochotę na pyszną, włoską lazanie.

Zaniosłam zakupy do kuchni i ruszyłam szybko przebrać się w coś wygodniejszego. Podłączyłam telefon przez bluetooth do głośniczka JBL i puściłam playlistę z moimi ulubionymi piosenkami. Ruszyłam z powrotem do kuchni i zostawiając urządzenia na blacie zaczęłam rozpakowywać zakupy niektóre chowając do szafek a te potrzebne do zrobienia lazanii pozostawiając na widoku.

Wyjęłam garnki, gdy z głośników zaczęły płynąć takty mojej ulubionej piosenki. Utożsamiałam się z nią za każdym razem, gdy ją słyszałam. Działała na moje zagnieżdżone w środku emocje jak zapałka na świeczkę, jednak teraz trafiała do mnie bardziej.

That Arizona sky burning in your eyes / To niebo Arizony płonące w twoich oczach

You look at me and, babe, I wanna catch on fire / Patrzysz na mnie i kochanie, mam ochotę spłonąć

Słowa piosenki trafiały z samo dno mojego serca, przypominając wszystkie złe jak i dobre wspomnienia z Harrym. Moment spotkania, ciężką współpracę, rozczarowanie i rozstanie, powrót po latach, by na nowo się docierać i poznawać. Podziwiałam w tym momencie Harry'ego za upór jaki miał w sobie w czasie naszej znajomości, bo teraz dotarło do mnie jak trudna byłam w naszej relacji. Szkoda, że zrozumiałam to teraz, gdy sytuacja między nami nie należała do najlepszych. Przypomniałam sobie wszystkie uczucia i emocje jakie towarzyszyły mi, gdy Harry był obok a do których nie chciałam się przyznać, by nie wyjść na słabą. Nie chciałam, by ktoś wiedział o tym jak bardzo byłam uzależniona od tego mężczyzny.

When you look at me / Kiedy na mnie patrzysz

And the whole world fades / I znika cały świat

I'll always remember us this way / Na zawsze nas takich zapamiętam.*

Bałam się tak bardzo, że to koniec wszystkiego, że nawet nie zauważyłam, gdy z moich oczu zaczęły płynąć łzy, a ja poza wyjęciem garnków nie zrobiłam nic w kierunku przyrządzenia jedzenia.

Otarłam łzy i otuliłam się ramionami opierając tyłkiem o blat, gdy do moich uszu dobiegł dźwięk dzwonka do drzwi. Pociągnęłam nosem i zdziwiona podeszłam do lustra, które wisiało w korytarzu. Poprawiłam nieco włosy i starłam rozmazany tusz spod oczu. Wzięłam głęboki oddech i ruszyłam do drzwi zastanawiając się kto się do mnie dobija, gdyż zabrzmiał kolejny dźwięk dzwonka. Przekręciłam gałkę i uchyliłam drewnianą powłokę.

- Brooklyn... 

***

* Always Remember Us This Way - A Star Is Born

Ostatnio w komentarzach @SzalonyLemur zaproponowała, żebym na 100 tysięcy wyświetleń zrobiła maraton, więc pytanko...

Chcecie maratonik za to, że jesteście najlepszymi czytelnikami na świecie? ❤️

Lawyer || h.s  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz