35*

1.5K 82 69
                                    


Po kolacji ja i Minho wracaliśmy razem jego autem. Ani ja ani on nie odezwaliśmy się słowem. Dalej nie wiedziałam czy popełniłam dobrą decyzje. Z jednej strony nie chce ranić Jonghyuna. Wiem to jak to jest być samotnym. 

-Masz obawy?- zapytał magle Minho

Spojrzałam w jego stronę i przez chwilę przyglądałam mu się w skupieniu. Byłam ciekawa czy on też się wahał z taką decyzją. 

-A jak myślisz. Nie chciałam tego, ale po tym jak cie pobił...Nie może to mu wyjść płazem.

-To co zrobił tobie już skreśliło naszą przyjaźń- powiedział pod nosem

-Co teraz mam zrobić? Bez ciebie w gangu już nie będzie tak samo -westchnęłam patrząc na niego

-Yongguk, RM i V się tobą zajmą.

-Oni wiedzą, że pracujesz u Sehuna?- zapytałam ,a chłopak zatrzymał auto przed moim domem

Odwrócił się w moją stronę i spojrzał na mnie stęsknionym spojrzeniem. Może było mu przykro, że musiał ze mną urwać kontakt. Ja przecież też nie skakałam z tego  powodu z radości. Tęskniłam za naszymi rozmowami...

-Nikt nic nie wie...tylko ty- powiedział i uśmiechnął się delikatnie

-Tęskniłam za starym Minho- powiedziałam i zaczęłam się śmiać. Chłopak odwzajemnił to i pokręcił głową z rozbawienia

-Lepiej idź, bo rodzice nakryją cię na ucieczce- powiedział po chwili

-Skąd wiesz, że nic im nie mówiłam im o wyjściu?- zapytałam z przymrużonymi oczami

-Mam swoje wtyki...- odpowiedział z cwanym uśmiechem

- odpowiedział z cwanym uśmiechem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Takie jak Jonghyun??!

-Nie...Heh. Chyba znam cie już wystarczająco by to wiedzieć- powiedział i przez chwile spojrzał na moje usta

Uśmiechnęłam się i powoli do niego przybliżyłam. Moje usta dotknęły jego policzka i złożyły na nim krótkiego całusa. Chłopak chciał mnie zatrzymać i zrobić coś więcej, ale ja mu się wywinęłam i wróciłam do  domu. Kiedy przechodziłam przez bramkę widziałam jak Minho się śmieje i patrzy na mnie przez lusterko. Pomachałam mu i zniknęłam za murem. Najciszej jak potrafiłam wróciłam do pokoju i na początku w ogóle nie zauważyłam, że światło jest zapalone. Dopiero gdy odłożyłam telefon spostrzegłam,że coś tu nie gra. Nie przypominałam sobie, że zapalałam światło. Rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam, że drzwi do łazienki są przymknięte i z nich także wydobywa się światło... Niepewnie podeszłam do nich i położyłam dłoń na klamce. Wahałam się by tam wejść, ale w końcu to mój pokój i moja łazienka...Na trzy otworzyłam drzwi i zobaczyłam tam Jonghyuna, który brał sobie kąpiel.  Zamarłam bez ruchu i otworzyłam oczy i usta. Miałam szczęście, że kąpał się w pianie...

𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz