(Cofnijmy to, że Jonghyun miał założone kajdanki na nadgarstkach XD )
Na dźwięk jego głosu moje serce zabiło mocniej. Starałam się pomalować tak, bym wyglądała świeżo, naturalnie, ale gdy podniosłam głowę on zauważył, że płakałam. Kiedy przyglądał mi się sam robił się smutny. To co wczoraj zobaczyłam w szpitalu nie dawało mi spokoju. Ciągle myślałam o tej dwójce i zastanawiałam się co to miało znaczyć. Czy oni już od dłuższego czasu mnie oszukiwali? Na to wyglądało. Dziewczyna czuła się dobrze w jego towarzystwie i czasami faktycznie czułam się niepotrzebna. Właśnie gdy zaczynałam się tak czuć, wychodziłam i szłam do Minho... Byłam taka naiwna. Uwierzyłam, że mnie kocha, a on pewnie się mną znudził.
-JiDi co się stało?- zapytał , a ja starałam się jakoś ukryć mój smutek
-To nie jest teraz ważne- powiedziałam i uśmiechnęłam się. Jonghyun wyczuł ,że ten uśmiech jest wymuszony, więc patrzył na mnie takim wzrokiem by mnie zmusić do gadania
-Jeśli jesteś smutna przeze mnie, to chce wiedzieć dlaczego- powiedział patrząc mi w oczy
-To nie przez ciebie Jonghyun. Zapomnij o tym, to naprawdę nic ważnego. Pośpieszmy się bo nie mamy za wiele czasu. Sehun załatwił mi tylko 10 minut- powiedziałam i spojrzałam na niego ze współczuciem
- Czyli zostało nam tylko 9 minut...- szepnął sam do siebie, ale i tak to słyszałam , bo byliśmy tu zupełnie sami
-Wyjeżdżam... Chciałam się z tobą pożegnać
-Nie uda mi się ciebie zatrzymać, prawda?- zapytał z nadzieją
-Już postanowiłam... Wyjadę zaraz po maturze- odpowiedziałam i przybliżyłam się do szyby, która nas dzieliła.
-Będzie mi cie brakować JiDi- powiedział , a w moich oczach pojawiły się łzy. Jonghyun patrzył na mnie smutno, ale z lekkim uśmiechem.
CZYTASZ
𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑
Fanfiction𝐌𝐢ł𝐨ść 𝐢𝐧𝐭𝐫𝐨𝐰𝐞𝐫𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐰𝐜𝐳𝐲𝐧𝐲 𝐝𝐨 𝐩𝐨𝐩𝐮𝐥𝐚𝐫𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐰 𝐥𝐢𝐜𝐞𝐮𝐦 𝐥𝐢𝐝𝐞𝐫𝐚 𝐠𝐚𝐧𝐠𝐮. 𝐖 𝐤𝐬𝐢ąż𝐜𝐞 𝐩𝐨𝐣𝐚𝐰𝐢 𝐬𝐢ę 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐮 𝐜𝐡ł𝐨𝐩𝐚𝐤𝐨́𝐰 𝐳 𝐤-𝐩𝐨𝐩𝐮. 𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞, 𝐆𝐨𝐭𝟕, 𝐄𝐗𝐎...