85*

963 58 46
                                    

Serce biło mi jak oszalałe, oczy patrzyły tylko na niego i gdy on patrzył na mnie moje policzki robiły się czerwieńsze. Jego spojrzenie mnie tak hipnotyzowało, że nie mogłam nawet mrugnąć. Zastanawiałam się z jakiej okazji jest to wszystko. Pierwszy raz widziałam go tak wystrojonego i w dodatku z pięknym bukietem róż. Wszyscy czekaliśmy, aż chłopak coś w końcu powie, ale on wolał robić napięcie. To sprawiło, że poczułam ciarki na skórze.

-Ściągnąłem was tu dziś, byście byli świadkami tego ważnego dla mnie wydarzenia. Wczoraj uświadomiłem sobie jak wielki posiadam skarb i jak bardzo pragnę go chronić. Właśnie dziś zdecydowałem się już z tym nie zwlekać i pragnę oświadczyć się najpiękniejszej kobiecie na Ziemi, która zawładnęła moim sercem- powiedział, a ja przestałam na chwilę oddychać.

 Właśnie dziś zdecydowałem się już z tym nie zwlekać i pragnę oświadczyć się najpiękniejszej kobiecie na Ziemi, która zawładnęła moim sercem- powiedział, a ja przestałam na chwilę oddychać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzrok wszystkich skupił się na mnie i po chwili słyszałam już brawa i gratulację. Spojrzałam na swoich rodziców i zobaczyłam jak u mojej mamy pojawiają się łzy w oczach. Ojciec natomiast był ze mnie dumny. Zastanawiałam się czy to właśnie o to chodziło tak naprawdę Minho. Odwróciłam się do niego i zobaczyłam jak uśmiechał się jak małe dziecko.

-Ty o wszystkim wiedziałeś- stwierdziłam, a on wzruszył ramionami i udawał, że nie wie o co chodzi.

-Ty o wszystkim wiedziałeś- stwierdziłam, a on wzruszył ramionami i udawał, że nie wie o co chodzi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wtedy usłyszałam ,że Jonghyun schodzi z niewielkiej sceny i zmierza w naszą stronę. W dłoni już nie trzymał mikrofonu, ale zamiast niego zobaczyłam małe czerwone pudełeczko. Nie mogłam uwierzyć, że to dzieję się na prawdę. Z całego wrażenia wstałam ze swojego krzesła i podeszłam do niego. Oboje zatrzymaliśmy się kilka cm przed sobą i oboje spojrzeliśmy sobie w oczy.

 Oboje zatrzymaliśmy się kilka cm przed sobą i oboje spojrzeliśmy sobie w oczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz