74*

1.1K 72 91
                                    


Siedziałam właśnie w jednej z restauracji i czekałam na Caluma. Zawsze w piątki się tu ze mną umawiał. Od ostatniego czasu większość naszych znajomych traktuję nas jak parę, ale to nie jest prawda. Po prostu oboje się ze sobą dobrze dogadujemy. Nie wiem dlaczego, ale ja nie mogę się z nikim związać. Coś w środku mnie mi na to nie pozwala. 

-Hej przepraszam za spóźnienie, ale Luke mnie zatrzymał- usłyszałam nagle głos chłopaka, który się do mnie przysiadł

-Znowu nie mógł znaleźć swoich bokserek?- zapytałam przypominając sobie ostatnią sytuację

-Nie tym razem trochę grubsza sprawa- powiedział i zrobił minę, która mówiła mi, że on nie chcę o tym wspominać.

-Nie tym razem trochę grubsza sprawa- powiedział i zrobił minę, która mówiła mi, że on nie chcę o tym wspominać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Dobra wole nie wnikać- powiedziałam i poprawiłam się na miejscu.

Razem z chłopakiem zamówiliśmy sobie coś do jedzenia i picia i jak zawsze   zaczęliśmy ze sobą rozmawiać na temat naszej pracy i tego co się ostatnio u nas działo. Kiedyś gdy Elsa powiedziała mi ,że będziemy mieć ze sobą taki dobry kontakt nie chciałam jej wierzyć, a teraz jest to prawda... Może nie dawałam mu żadnych nadziei, ale czułam, że robię coś źle. Kilka razy chciałam go spławić, ale on i tak próbował dalej. Im bardziej go od siebie odganiałam tym bardziej on mnie nachodził. Kilka razy w akademiku była wzywana z tego powodu policja. Teraz oboje się śmiejemy z tych sytuacji.

-Za tydzień będzie mecz. Mam nadzieje ,że przyjdziesz?- zapytał, a ja zaczęłam się zastanawiać. Kiedy chłopak patrzył na mnie swoimi dużymi ciemnymi oczami, nie chciałam mu odmówić.

-Wiesz, że ostatnio coraz dobrze mi idzie w pracy- powiedziałam i przypomniałam sobie, że mam całą masę pacjentów na cały tydzień

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wiesz, że ostatnio coraz dobrze mi idzie w pracy- powiedziałam i przypomniałam sobie, że mam całą masę pacjentów na cały tydzień

-Ehh..wolisz ludzi , którzy mają coś nie po kolei w głowie ode mnie?- zapytał i usiadł w obrażonej pozie

-Ty chyba też masz trochę nie po kolei w głowie- powiedziałam pod nosem i zaczęłam się z tego cicho śmiać

-Co powiedziałaś Dr. Wang JiDi?- zapytał i nadstawił ucha by teraz lepiej mnie słyszeć

𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz