20*

1.7K 86 52
                                    


Zamiast poduszek zobaczyłam Baekyhuna. Zakryłam usta dłonią by nie krzyknąć i cofnęłam się parę kroków w tył. Chłopak musiał spać i wcześniej mnie nie słyszał, ale teraz zaczął powoli otwierać swoje oczy i podnosić się z łóżka. Zaczął iść w moja stronę. Jego oczy dalej były lekko zaspane, przez co wyglądał dość groźnie. Zaczęłam się cofać do tyłu. Sama nie wiem dlaczego. Baekhyun uśmiechnął się pod nosem jakby mu się to podobało. Kiedy znalazłam się między biurkiem ,a nim , nie wiedziałam co mam zrobić. Chłopak cały czas patrzył na mnie jakimś dziwnym spojrzeniem. Obiecuje, że jeśli chce mi coś zrobić, to zacznę w niego rzucać tym co znajdę pod ręką.

- Kim jesteś i co robisz w moim pokoju?- zapytałam w jego stronę. Chłopak przygryzł wargę i położył kciuk na moich wargach.Przez chwilę patrzeliśmy sobie w oczy, a moje ciało zamarzało od  jego bliskości. Spojrzał w dół i zatrzymał swój wzrok na moich ustach.

-Czego chcesz?- warknęłam, ale nie odepchnęłam go od siebie

-Czego chcę?...To chyba ty powinnaś powiedzieć co chcesz od Sehuna? - powiedział i zupełnie mnie olał. Odsunął się i zaczął chodzić po pokoju. Jakby sytuacja z wcześniej nigdy się nie zdarzyła.

-Co masz na myśli?

- Nie udawaj. Pamiętam cię jak byłaś u nich na imprezie. Tańczyłaś z tym pacanem Markiem- powiedział i spojrzał na mnie z obrzydzeniem. Musiałam coś wymyślić.

-Jackson to mój kuzyn..dlatego tam byłam- skłamałam, a on przez chwilę się nad tym zastanawiał

dlatego tam byłam- skłamałam, a on przez chwilę się nad tym zastanawiał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wydaję mi się ,że kłamiesz. Niestety, ale będę musiał powiedzieć o tym Sehunowi

Powiedział i zbierał się do wyjścia przez balkon. Uśmiechnęłam się pod nosem , że udało mi się chyba go przekonać. Jestem tylko ciekawa skąd wiedział gdzie mieszkam...

-Proszę bardzo powiedz mu. Tylko lepiej to przemyśl , bo on chyba chce bym do was dołączyła. Chyba nie chcesz mu podpaść- odezwałam się gdy chłopak był przy barierkach balkonu. Zatrzymał się w bez ruch i po chwili się do mnie odwrócił. Niech wie, że ze mną nie ma tak łatwo.

-Sehun wie o mnie i Jacksonie . Tak w ogóle skąd wiedziałeś gdzie mieszkam?

-Mieszkam w pobliżu, więc to było łatwe. Będę miał cię na oku piękna- powiedział z lekkim gniewem, przekręcając głowę. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz