Kiedy Sehun wyszedł z łazienki był jak zawsze elegancko wystrojony. Miał na sobie czarne dopasowane spodnie i czarną koszule , której nie zapiął do końca. Jego włosy były idealnie ułożone i trochę zdziwiłam się, że to zajęło mu tylko 15 minut.
Pokręciłam głową i odwróciłam od niego swój wzrok. Nadal byłam zła o to co wymyślił. Fałszywy ślub...też mi coś. Jakby nie mógł wymyślić czegoś prostszego. Nie wiem teraz jak będzie wyglądało moje życie...Mam powiedzieć o tym rodzicom? Przecież oni się wściekną. Zabiją mnie na miejscu...
-Jak będziesz gotowa zejdź na dół JongSuk już powinien być z dokumentami- powiedział Sehun kiedy mnie mijał
-To on je załatwiał?- zapytałam
-Taa...-mruknął w odpowiedzi i wyszedł ze swojej sypialni.
Jego odpowiedź sprawiła , że miałam ciarki na plecach. JongSuk to kuzyn Jonghyuna i on na pewno poinformował go o tym fikcyjnym ślubie....Mam nadzieję, że wszyscy z stąd wiedzą, że to fałszywy ślub...
***
W dłoni trzymałam plik dokumentów , które do złudzenia przypominały umowę o pracę. Zdziwiłam się, że wszystkie moje dane osobowe były wprowadzone bezbłędnie i równo wpisane w odpowiednie miejsca. Były to oczywiście dokumenty, które są potrzebne do uzyskania ślubu.
-To nasza umowa...Podpiszesz to , a Jacksonowi i reszcie się nic nie stanie- powiedział Sehun i podał mi długopis. Moja ręka zaczęła się trząść. Spojrzałam na niego i chwilę się zastanawiałam...Sehun przeczesał swoje włosy i wyglądał na pewnego siebie. Był pewny ,że się zgodę.
-A co ja będę z tego miała?- zapytałam
-Będę opłacał wszystkie twoje wydatki, kosmetyczki, fryzjerki, ubrania i inne pierdoły. Zapewnię ci dom i nie pozwolę by coś ci się stało- odpowiedział patrząc mi w oczy. Jego słowa były przekonywające, ale bałam się na to zgodzić. Przecież ja kochałam Jacksona...Jak ja po tym wszystkim spojrzę mu w twarz?
-Nie podoba mi się to- powiedziałam, a Sehun i JongSuk spojrzeli na mnie ze zdziwieniem- Co ja powiem rodzicom?- dodałam ciszej
-Wymyślimy jakąś bajeczkę. Będę idealnym mężem- zapewnił i podsunął mi dokumenty, które mam podpisać.
Między nami zapadła cisza. Nigdy nie myślałam, że znajdę się w takiej sytuacji. Takie akcję zdarzają się tylko w filmach. Liczyłam na to ,że chłopak się jeszcze rozmyśli, albo powie coś w stylu, że to był jakiś żart. Niestety nic takiego się nie działo. Spojrzałam kontem oka na JongSuka. Chłopak kiedy to zauważył, wyprostował się nieco na krześle i ze współczuciem kiwnął głową bym się zgodziła i podpisała dokumenty...
CZYTASZ
𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑
Fanfiction𝐌𝐢ł𝐨ść 𝐢𝐧𝐭𝐫𝐨𝐰𝐞𝐫𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐰𝐜𝐳𝐲𝐧𝐲 𝐝𝐨 𝐩𝐨𝐩𝐮𝐥𝐚𝐫𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐰 𝐥𝐢𝐜𝐞𝐮𝐦 𝐥𝐢𝐝𝐞𝐫𝐚 𝐠𝐚𝐧𝐠𝐮. 𝐖 𝐤𝐬𝐢ąż𝐜𝐞 𝐩𝐨𝐣𝐚𝐰𝐢 𝐬𝐢ę 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐮 𝐜𝐡ł𝐨𝐩𝐚𝐤𝐨́𝐰 𝐳 𝐤-𝐩𝐨𝐩𝐮. 𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞, 𝐆𝐨𝐭𝟕, 𝐄𝐗𝐎...