Kolejny dzień, który spędzam w pokoju w samotności. Kiedy wczoraj Sehun mnie uderzył , nie chciałam go widzieć, więc go unikałam. Zamknęłam się na klucz i próbowałam coś wymyślić. Nie przypuszczałam , ze Sehun będzie wobec mnie stosował przemoc...Teraz już wiem, że postąpiłam źle. Może powinnam się bardziej zastanowić nad podjęciem takiej decyzji. Niestety czasu już nie cofnę i powinnam myśleć o rozwiązaniu tych moich problemów.
Dziś według planów Sehuna mieliśmy jechać do moich rodziców i powiedzieć im o naszym małżeństwie. Z tego co wiem Sehun poinformuję ich także o tym, że zamieszkam u niego. Czuję się trochę jak w klatce. Myślałam, że to będzie trochę inaczej wyglądało.
-JiDi wyjdziesz coś zjeść?- usłyszałam głos Baekhyuna. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam tak, by sprawdzić czy jest z nim Sehun. Bałam się, że znowu mi coś zrobi.
-Wejdź- powiedziałam i wpuściłam chłopaka do środka.
-Siedzisz tu od wczoraj. Coś się stało?- zapytał i spojrzał na mnie ze zmartwieniem
-Zły dzień- mruknęłam. Nie chciałam mu mówić o Sehunie z przyczyn oczywistych...
-Na pewno? Wczoraj widziałem wkurzonego Minho, nawet nie chciał się przywitać- powiedział i usiadł na fotelu
-Baekhyun nie chce o tym mówić- powiedziałam i usiadłam na przeciwko niego
-Okey...Chyba ktoś tu ma okres- odezwał się i zaśmiał przez chwilę.
Spojrzałam na niego z politowaniem i w momencie gdy to zauważył od razu przestał się rechotać- W takim razie chodź na śniadanie- powiedział po chwili ciszy
Zgodziłam się na to niechętnie. Kiedy szliśmy przez korytarze i hole, rozglądałam się do okoła i szukałam wzrokiem Sehuna. Nie miałam ochoty na niego natrafić i stanąć z nim twarzą w twarz. Jednak to był jego dom, jego willa i mógł być on przecież wszędzie. Kiedy z Baekhyunem weszłam do jadalni, miałam ochotę zawrócić i uciec do pokoju, ale niestety za wolno się zorientowałam i zostałam zatrzymana...
-Nareszcie wstałaś kotku. Chodź siadaj zaraz będą naleśniki- powiedział Sehun ze sztucznym uśmiechem, a mnie przeszły ciarki
-Dobrze spałaś?- zapytał JongSuk i uśmiechnął się do mnie
-Z Sehunem nie da się dobrze spać- odpowiedział Kai i zaczął się śmiać z lidera
-Co to ma znaczyć?- zapytał go Sehun i spojrzał na niego jakby chciał go udusić
-To, że pewnie razem w nocy nie spaliście- powiedział i puścił mu oczko..
CZYTASZ
𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑
Fanfiction𝐌𝐢ł𝐨ść 𝐢𝐧𝐭𝐫𝐨𝐰𝐞𝐫𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐰𝐜𝐳𝐲𝐧𝐲 𝐝𝐨 𝐩𝐨𝐩𝐮𝐥𝐚𝐫𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐰 𝐥𝐢𝐜𝐞𝐮𝐦 𝐥𝐢𝐝𝐞𝐫𝐚 𝐠𝐚𝐧𝐠𝐮. 𝐖 𝐤𝐬𝐢ąż𝐜𝐞 𝐩𝐨𝐣𝐚𝐰𝐢 𝐬𝐢ę 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐮 𝐜𝐡ł𝐨𝐩𝐚𝐤𝐨́𝐰 𝐳 𝐤-𝐩𝐨𝐩𝐮. 𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞, 𝐆𝐨𝐭𝟕, 𝐄𝐗𝐎...