77*

1.2K 69 76
                                    


Zeszliśmy razem z Jonghyunem na dół trzymając się za ręce. Trochę śmieszyło mnie to, że moi rodzice nadal myśleli, że Jonghyun to mój chłopak. W sumie nigdy im nie powiedziałam, że zerwaliśmy no i koniec końców oni nie poznali Sehuna i nie wiedzieli, że miałam z nim ślub. Jakoś udało mi się to ukryć.

-Myślisz, że wszystko słyszeli?- zapytał się szeptem Jonghyun gdy schodziliśmy ze schodów

-Myślisz, że wszystko słyszeli?- zapytał się szeptem Jonghyun gdy schodziliśmy ze schodów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Mam nadzieje, że nie...- mruknęłam i wychyliłam się zza ściany by zobaczyć co się dzieję w salonie. 

Mój tata czytał gazetę, zaraz obok niego na fotelu siedziała moja mama, która czytała książkę. Była opatulona dwoma kocami i obok niej na stoliku stała gorąca herbata z miodem. Nigdzie nie widziałam Caluma, więc zaczęłam się zastanawiać gdzie on jest. Jonghyun gdy zobaczył tylko moich rodziców, ucieszył się i bez zawahania ruszył w ich stronę. Mój tata gdy go zobaczył odłożył gazetę i podszedł bliżej niego by uścisnąć mu dłoń. Mama natomiast uśmiechnęła się i skinęła głową.

-Długo cie u  nas nie było- zaczął mój ojciec, wiec postanowiłam się nie chować za ścianą tylko do nich dołączyć.

-Długo cie u  nas nie było- zaczął mój ojciec, wiec postanowiłam się nie chować za ścianą tylko do nich dołączyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Tak, to prawda. Długo mnie tu nie było. To przez to, że wyjechałem za granice- powiedział Jonghyun oczywiście kłamiąc. Nie miałam mu tego za złe. Wiedziałam, że temat więzienia był dla niego wstydliwy. Byłam pewna, że okłamał ich by oni nadal go lubili.

-JiDi nic nam nie mówiłaś, ze on poleciał do LA z tobą- odezwała się słabo moja matka

-On ze mną nie poleciał- zaczęłam i usiadłam obok chłopaka na sofie. Jonghyun obiął mnie i chwycił mnie za dłoń. 

-Byłem w Dubaju, pomagałem załatwiać ojcu pewne sprawy- powiedział Jonghyun i spojrzał na mnie przepraszająco

-Przez 10 lat był bardzo zajęty i strasznie się za nim stęskniłam- powiedziałam, a on uśmiechnął się w swój uroczy sposób. Teraz gdy na niego patrzyłam nie widziałam tego starego, wrednego, niebezpiecznego i nieprzewidywalnego Jonghyuna...

 Teraz gdy na niego patrzyłam nie widziałam tego starego, wrednego, niebezpiecznego i nieprzewidywalnego Jonghyuna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz