2*

4.2K 143 205
                                    

Wchodząc  do klasy zauważyłam  jak parę osób szepczę  za moimi plecami. Wiedziałam,  że  uderzając tego idiotę,  zrobiłam  tym sensacje w szkole.  Sądząc po oburzonych spojrzeniach wiedziałam,  że  nikt nie od warzył się  tego zrobić.  Szczególnie  dziewczyny,  które  patrzyły  na mnie z nienawiścią.
Usiadłam  w ostatniej ławce i wyciągnęłam  telefon.  Zaczęłam  przeglądać  internet,  by  się  czymś  zająć.
- Słyszałem,  że  postawiłaś się Jonghyunowi- usłyszałam  czyjś  męski głos.
Podniislam głowę  i spojrzałam  w prawą  stronę  na miejsce obok.  Siedział  tam chłopak w blond włosach . Po paru minutach do sali zaczęli wchodzić również  inni uczniowie.  Zerknęłam  przelotnie na wejście.  Akurat wtedy wszedł  chłopak,  który  wydawał  mi się  znajomy... Gdy się  do mnie uśmiechnął,  przypomniałam  sobie tych chłopaków  na motorach.  Może  on był  jednym z nich?. Miał  on ciemne włosy,  dość duże i czekoladowe oczy.  W oczy rzuciła mi się  także mała blizna na policzku.

Chłopak gdy zobaczył  ,że  mu się  przyglądam  podszedł  do mnie i wyrwał  mi telefon z dłoni.

- Wydaje mi się,  że  mnie poznałaś - powiedział i podpadł  się  na mojej  ławce - widziałem  cię  w samochodzie... Na ulicy jak się  wprowadzałaś - dodał - podobały  ci się  moje popisy? - zapytał z uśmiechem

Nie odezwałam  się  do niego.  Nie chciałam  już  z nikim rozmawiać  po tym co się  stało.  Ta szkoła  była  jedyną  gdzie cos takiego mi się  przydarzyło. A poza tym czulam,  że  jest inny niż  wskazywał  wygląd
- No i jeszczę  pobiła  Jonghyuna! - krzyknął  jakiś  chłopak z odległej  ławki
- Naprawdę?  I ja to przegapiłem? - zapytal patrząc  na tego chłopaka,  który  zamiast mu odpowiedzieć  wzruszył ramionami.
- Lepiej uwarzaj na siebie nowa- powiedział  i oddał  mi telefon
- O Minho,  widzę  ,że  poznałeś  już  moją koleżankę- odezwał  się nagle  chłopak,  który  dostał  ode mnie z liścia. 

Gdy nazwał  mnie koleżanką  i to jeszczę  swoją  koleżanką... Miałam ochotę  uderzyć  go jeszczę  raz.  Jednak nie chciałam  wpakować  wię  w klopoty. Chyba trochę  zaczęłam  się  bać... Może  faktycznie przesadziłam.  Ten chłopak,  Minho chyba bez powodu by mnie nie przed nim nie ostrzegał. Zacisnęłam  pięść  i przygryzłam wargę.  To pomagało  mi się  uspokoić.

- Twoją?  - zapytał Minho i spojrzał  na mnie ze współczuciem

- Twoją?  - zapytał Minho i spojrzał  na mnie ze współczuciem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zauważyłam, że w telefonie wpisał  mi swój  numer.  Przez chwilę  chciałam  go usunąć,  ale ostatecznie tego nie zrobiłam. Schowałam  telefon i spojrzałam  na nich przeganiajacym wzrokiem.

- Jak to?...  Wybrałeś  ją? - odezwały  się  dziewczyny z mojej klasy
- Przykro mi,  ale nie lubię  grzecznych i pustych lalek jak wy- powiedział  i  rozłożył  ręce

Dziewczyny zaczęły  płakać,  a chłopacy  zaczęli  się  z nich śmiać... Co za idioci. Czemu ze wszystkich szkół w Seulu,  musiałam  trafić  tutaj.

𝐃𝐀𝐍𝐆𝐄𝐑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz