77《24 lipca》środa

170 34 3
                                    

5 sPRaWdZCiE cZY PrZeczYTaLiśCIe POPrzEdNI


***

- Ta ładna dzielnica to Gamcheon Village, prawda? - odezwał się Taehyung.

Spojrzałem na niego z uniesionymi brwiami i wielkim uśmiechem.

- To tam jedziemy?

- Mam taką nadzieję - zaśmiał się serdecznie.

Od kilki minut staliśmy w autobusie, jadącym ulicą pod górę. Chłopak oczywiście od samego początku nie chciał zdradzać, dokąd idziemy, więc pozostało mi domyślanie się, ale całkowicie zapomniałem o Gamcheon Culture Village.

Moment później wysiedliśmy.

- To teraz pod górkę - zaśmiał się Taehyung smutno, widząc drogę prowadzącą do celu, którego zapewne z resztą nie mieliśmy.

- Ale warto - dodałem.

- Wierzę.

Na wzgórzu, u którego podnóża staliśmy rozciągało się Gamcheon Village, ta ładna dzielnica z kolorowymi domkami. Ponownie uderzyła we mnie fala wspomnień, ale szybko została zagłuszona.

Byliśmy tu i teraz. Tamta wycieczka była samotna i to uderza we mnie najbardziej. Podziwiałem to wszystko sam, a Taehyung siedział wtedy w Seulu, daleko od Busan.

Teraz było dobrze.

- Gdzie tak właściwie idziemy? - zapytałem - Mamy jakiś cel?

- A czy ten cały wyjazd ma jakikolwiek cel? - odpowiedział pytaniem w typowy dla siebie sposób.

Było późne popołudnie, więc słońce nie dawało aż takiego po sobie znaku. Było nisko na niebieskim niebie.

- Lubię to miejsce - odparłem w pewnym momencie.

- Jesteś tu drugi raz.

- Nie przeszkadza mi to. - wzruszyłem ramionami.

- Pewnego razu, gdy wrócisz tutaj sam, przypomnisz sobie te wszystkie chwile, które były dawno. Będzie warto?

- Wracać?

- Tak - kiwnął pewnie głową.

Te pytanie miało w sobie jakąś tajemnicę, jakąś zagadkę, której rozwiązanie zna jedynie Taehyung. Miało w sobie smutny urok.

- Samotnie nigdzie nie jest warto wracać.

𝙋𝘼𝙄𝙉𝙁𝙐𝙇 𝘽𝙀𝘼𝙐𝙏𝙔 𝘷𝘮𝘪𝘯 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz