Zasnąłem ledwie nad ranem, by następnie wstać koło południa. Nie zdarza mi się to często.
Kiedy jakoś późnym popołudniem wraz z Hoseokiem byliśmy w studiu tańca, dosłownie padałem z nóg. Senność chciała mnie porwać, ale dzielnie trwałem.
Nie miałem dziś ani siły ani ochoty na cokolwiek, jakby coś wyssało ze mnie wszelkie chęci do życia. Tak więc jedyne, co dziś robiłem w sali, to obserwowałem Hoseoka i jego nową choreografię - która naprawdę mi się spodobała.
Patrząc na Hoseoka już nie pierwszy raz, patrząc na to, z jaką pasją tańczy, wierzyłem, że ja także potrafiłem. Jednak wiara, a wiedza to co innego. Bo doskonale wiedziałem, że Hoseok zawsze będzie lepszy ode mnie, w każdym calu.
Był optymistyczny, tryskał pozytywną energią, potrafił rozbawić, gdy miało się ciężkie dni, potrafił wysłuchać. Był cudownym przyjacielem i wiedziałem, że nie zasługuję na niego.
Chciałbym taki być. Ale czy mogłem?
Spojrzałem na swoje odbicie z lustrze. Zacząłem się zastanawiać, czy lustro jest prawdą, czy wręcz odwrotnie? Kłamie, czy mówi prawdę? Pogubiłem się.
Źle się poczułem. Chciałem być już w domu. Było mi słabo. Chciałem sobie wmówić, że to tylko zmęczenie, ale moje ciało mówiło inaczej.
Wstałem z swojego miejsca i uśmiechnąłem się lekko do Hoseoka, mając nadzieję, że dzięki temu nie będzie się martwić. Powiedziałem mu, że wrócę do domu wcześniej i pożegnałem się, przekonując go, że może spokojnie tutaj zostać i ćwiczyć dalej - że nie musi przerywać swojej pasji przeze mnie.
Chciałem szybko wyjść ze studia tańca, coraz bardziej bolała mnie głowa.
Wychodząc przez głownie drzwi, wpadłem na kogoś, obijając się z nim ramieniem.
— Uważaj, jak cho... O, cześć, Jimin — usłyszałem głos Taehyunga. Spojrzałem na niego. Idealny, jak co dzień. — Boże, jak ty wyglądasz, źle się czujesz?
Jak na zawołanie, mocno zakręciło mi się w głowie, a potem chyba upadłem na ziemię.
CZYTASZ
𝙋𝘼𝙄𝙉𝙁𝙐𝙇 𝘽𝙀𝘼𝙐𝙏𝙔 𝘷𝘮𝘪𝘯 ✓
Hayran KurguSpojrzałem na niego dwa razy. Pierwszy był przypadkiem, a drugi sprawdzeniem, czy aby na pewno nie mam omamów sennych, halucynacji, czy to aby na pewno nie był uciekinier z nieba czy raju, gdyż nie potrafiłem uwierzyć, że ktoś tak piękny może być p...