8《23 marca》sobota

399 39 7
                                    

Chciałbym rozpocząć refleksyjne rozważania na temat tego, że w odbiciach luster widzimy tylko to, co chcemy widzieć, jednak dzisiejszego dnia po raz kolejny przekonałem się, że wcale tak nie jest.

Hoseok widział w lustrze to, co było rzeczywistością i namacalną prawdą.
Jego ruchy były płynne i swobodne, jego twarz ze skupieniem wpatrywała się właśnie w lustrzanego siebie, a oczy mimo wszystko lśniły blaskiem szczęścia i spełnienia.

W sali treningowej Hoseoka byliśmy tylko my, uderzające o ściany nuty muzyki i lustro pokazujące nam prawdę. Czystą i jedyną prawdę.

Hoseok zawirował w rytmie swojej pasji i jestem pewny, że te lustro jest świadkiem wielu rzeczy, o których wie tylko czerwonowłosy.

Ludzie, tacy jak on zdecydowanie byli potrzebni w moim życiu. Widząc, jak chłopak poddaje się swojemu zamiłowaniu i to, z jaką pasją tańczy napawa mnie nadzieją, że wszystko powoli staje się możliwe.

Kiedy obserwujemy kogoś i widzimy, jak dobrze radzi sobie z pewną rzeczą, zaczynamy wierzyć, że i my jesteśmy w stanie to zrobić.

Wstałem z podłogi, a Hoseok uśmiechnął się.

— Powtarzaj moje ruchy, a jak ci się nie uda, zaśmiej się i spróbuj jeszcze raz.

Ponownie usłyszałem początek piosenki i spojrzałem w lustro.

Ujrzałem uśmiech na mojej twarzy.

𝙋𝘼𝙄𝙉𝙁𝙐𝙇 𝘽𝙀𝘼𝙐𝙏𝙔 𝘷𝘮𝘪𝘯 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz