Chciałbym rozpocząć refleksyjne rozważania na temat tego, że w odbiciach luster widzimy tylko to, co chcemy widzieć, jednak dzisiejszego dnia po raz kolejny przekonałem się, że wcale tak nie jest.
Hoseok widział w lustrze to, co było rzeczywistością i namacalną prawdą.
Jego ruchy były płynne i swobodne, jego twarz ze skupieniem wpatrywała się właśnie w lustrzanego siebie, a oczy mimo wszystko lśniły blaskiem szczęścia i spełnienia.W sali treningowej Hoseoka byliśmy tylko my, uderzające o ściany nuty muzyki i lustro pokazujące nam prawdę. Czystą i jedyną prawdę.
Hoseok zawirował w rytmie swojej pasji i jestem pewny, że te lustro jest świadkiem wielu rzeczy, o których wie tylko czerwonowłosy.
Ludzie, tacy jak on zdecydowanie byli potrzebni w moim życiu. Widząc, jak chłopak poddaje się swojemu zamiłowaniu i to, z jaką pasją tańczy napawa mnie nadzieją, że wszystko powoli staje się możliwe.
Kiedy obserwujemy kogoś i widzimy, jak dobrze radzi sobie z pewną rzeczą, zaczynamy wierzyć, że i my jesteśmy w stanie to zrobić.
Wstałem z podłogi, a Hoseok uśmiechnął się.
— Powtarzaj moje ruchy, a jak ci się nie uda, zaśmiej się i spróbuj jeszcze raz.
Ponownie usłyszałem początek piosenki i spojrzałem w lustro.
Ujrzałem uśmiech na mojej twarzy.

CZYTASZ
𝙋𝘼𝙄𝙉𝙁𝙐𝙇 𝘽𝙀𝘼𝙐𝙏𝙔 𝘷𝘮𝘪𝘯 ✓
Hayran KurguSpojrzałem na niego dwa razy. Pierwszy był przypadkiem, a drugi sprawdzeniem, czy aby na pewno nie mam omamów sennych, halucynacji, czy to aby na pewno nie był uciekinier z nieba czy raju, gdyż nie potrafiłem uwierzyć, że ktoś tak piękny może być p...