88《3 sierpnia》sobota

171 29 2
                                    

Siedziałem spokojnie na łóżku i bezmyślnie gapiłem się w ekran komórki, na której oglądałem dramę. Podobnie, jak miesiąc temu.

Ściągnąłem jedną słuchawkę, kiedy usłyszałem na przedpokoju jakiś hałas. Zatrzymałem odcinek i wyłączyłem urządzenie. 

Drzwi mojego pokoju otworzyły się gwałtownie, przez co wzdrygnąłem się. 

 - Mówiłam jej, że zaraz cię zawołam, ale-

Usłyszałem głos mojej mamy, który stanęła w progu, tuż za Yeonjoo, która przerwała jej wypowiedź, mówiąc;

 - Co się stało w Busan? - zapytała uniesionym tonem. Otworzyłem szerzej oczy i uniosłem brwi.

 - Co? - mruknąłem.

Mama wyszła w pokoju, zamykając za sobą drzwi. Odczułem niepokój.

 - Więc? - spojrzała na mnie wyczekująco, kładąc swoje ręce na biodrach. - Co się stało w Busan?

Wstałem z łóżka. 

 - Nie rozumiem. 

 - Ewidentnie wiele rzeczy nie rozumiesz, Jimin - prychnęła. - Nie udawaj idioty. Byliście tam przecież razem. Kiedy wróciliście?

 - W niedzielę, jakoś wieczorem - odpowiedziałem, wciąż nie pojmując całej tej sytuacji. 

 - W niedzielę? Minął już prawie tydzień, świetnie.

 - Co się stało? - zapytałem, ale ona milczała - Co się stało, Yeonjoo? - powtórzyłem. Naprawdę traciłem nerwy.

 - Skoro wróciliście w niedzielę, dlaczego Taehyung zjawił się w domu dopiero dzisiaj?

 - Co? - zmarszczyłem brwi - Przecież widziałem, jak Taehyung wchodził do środka.

 - Jesteś pewien?

 - Ta- przerwałem. - Nie. Nie jestem pewien. 

 - Co się stało w Busan, Jimin? - powtórzyła. 

 - Nic się nie stało w Busan. - wzruszyłem ramionami. 

 - Nie kłam.

 - Nie kłamię! - uniosłem głos - Co mogłoby się niby stać, hm?!

- Mogliście się w sobie zakochać! Powiedz mi, dlaczego Taehyung wpadł dzisiaj do domu i bez słowa wyszedł kilka minut później?

Samoistnie spojrzałem w stronę okna, z którego miałem widok na ich dom. Niczego nie zauważyłem. A być może powinienem. 

 - Nie wiem, Yeonjoo. Naprawdę nie wiem. 

Ta tylko westchnęła ciężko i przeczesała włosy. Ta sytuacja przypomniała mi tą, kiedy często Taehyung wybiegał z domu, a jego siostra krzyczała coś za nim. 

 - Myślałam, że tym razem poszedł po prostu do ciebie.

 - Tym razem po prostu do mnie? - uniosłem brwi. 

 - Jesteś ślepy, Jimin. O wiele bardziej, niż Taehyung. 


𝙋𝘼𝙄𝙉𝙁𝙐𝙇 𝘽𝙀𝘼𝙐𝙏𝙔 𝘷𝘮𝘪𝘯 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz