Rozdział X

4.6K 116 117
                                    

-Lena!- usłyszałam głos Artetty z dołu.

Szybko zbiegłam na dół.

-Jakiś chłopak do Ciebie, czeka w salonie.

Poszłam do salonu, a Tymek siedział. Był ubrany w czarne dresy i koszulkę Adidas, na głowie miał także różową czapkę z daszkiem.
Byliśmy podobnie ubrani tylko ja nie miałam czapki.

-Siema Lena- powiedział chłopak wstając z kanapy.

-Hej Tymonie- zaśmiałam się.

- Jak tak możesz?- obużył się blondyn.

-Ale o co chodzi?- spytałam.

- Po pierwsze ubrałaś się podobnie do mnie i jeszcze jak się ze mną przywitałaś... Wiesz co pa- powiedział chłopak udając obrażoengo.

Był uroczy, muszę przyznać. Bez słowa stanęłam przed chłopakiem i mocno się do niego wtuliłam. Jego koszulka miała taki ładny zapach i do tego była taka mięciutkia. Chciałabym tak stać wieczność.

-Może dość tych czułości, chodźcie bo kolacja czeka- powiedziała Arletta.

Wrr musiała zepsuć ten super moment. Z trudem oderwałam się od chłopaka. Był szeroko uśmiechnięty.

-I jak lepiej?- spytałam kierując się w stronę jadalni.

-Idealnie- powiedział chłopak na co się zarumieniam. Na bank zobaczył bo głupio się uśmiechnął.

-Dobry wieczór- powiedział Tymek siadając przy stole.

-Dobry wieczór- odpowiedziała dwójka.

Przedstawili się.

Te ich grobowe twarze aż mi się śmiać chce. Niczym posagi z marmuru.

-Co Cię tu sprowadza?- spytał Marcin.

-Lena zaprosiła mnie na oglądanie filmów, poza tym chodzimy razem do klasy- powiedział Tymek.

-W tym wieku masz już tyle tatuaży?Co na to twoi rodzice?- spytała Arletta.

- Tak, moja mama mieszka we Włoszech,ojca nie znam. Mieszkam z starszym bratem- powiedział Tymek.

Zauważyłam się się zasmucił, złapałam jego dłoń pod stołem na co chłopak się uśmiechnął.

-Może już zaczniemy jeść- powiedziałam lekko zła.

- Tak- powiedział Marcin.

Dziś było mięso w sosie kurkowym. Ta rodzina naprawdę uwielbia to danie. Nie ma co narzekać, też lubię to jeść. Mimo że nie jestem fanką mięsa i ograniczam jedzenie zwierząt. Zawsze mam wyrzuty sumienia gdy zjem mięso, może powinnam przejść na weganizm? Nie wiem czy bym się powstrzymała od zjedzenia nuggetsów w maczku.

-Kim jest dla Ciebie Tymek?- spytała Arletta popijając wino.

-Przyjacielem- odpowiedziałam krótko.

To jest kolacja czy przesłuchanie?! Jeśli on tu jest,  to znaczy że jesteśmy blisko. Nie powinni tak wypytywać. Szybko z chłopakiem zjedliśmy nasze porcje i poszliśmy do mnie do pokoju.

-Ci ludzie są okropni- powiedziałam kładąc się na łóżku.

-Bez przesady- powiedział Tymek kładąc się obok.

-Opowiedz mi jak się tu znalazłaś.

-A więc rodzice zdecydowali się wysłać mnie do Matczaków, bo sprawiałam trochę problemów. W Gdańsku mam rodzinę i przyjaciół. Nikt się do mnie nie odzywa, od kiedy się tu przeprowadziłam, a mieli być na zawsze- powiedziałam smutno.

- Nie warto dla takich się smucić. Pamiętaj mnie masz na zawsze chodźby nie wiem co, zawsze będę- powiedział chłopak.

-Kocham za too- powiedziałam wtulając się w tors chłopaka.

-Oglądamy Riverdale?- spytał chłopak przeglądając Netfilx.

-Może być- powiedziałam.

-Kto jest twoją ulubioną postacią- spytałam obżerając się Lay's.

- Ty, nie no Jughead- powiedział chłopak popijając Colę.

-Moja Veronica- powiedziałam.

***

00.56
Jesteśmy w trakcie oglądania jakiegoś słabego horroru. Spojrzałam na Tymka który siedział obok. On usnął, więc dziś czeka mnie spanie na podłodze.
Wyłączyłam film i zapaliłam lampkę. Wygodnie ułożyłam chłopaka na łóżku i przykryłam go szczelnie kołdrą.
Wzięłam kilka poduszek, kocyk i poszłam na podłogę. Trochę twardo ale jednak ze zmęczenia po chwili usnęłam.

Pov Tymek

Obudziłem się. Po chwili rozkminy zrozumiałem że jestem w łóżku Leny.

-Gdzie ona jest?- pomyślałem.

Wstałem z łóżka po to by poszukać dziewczyny, ona leżała uroczo na podłodze. Głupio mi się zrobiło że usnąłem na jej łóżku, a ona musi na podłodze spać. Nasz role powinny się zamienić. Delikatnie wzięłam jedną ręką pod plecy dziewczyny, a drugą pod kolana. Przeniosłem dziewczynę na łóżko i szczelnie okryłem ją kołdrą. Miałem już odejść, ale usłyszałem jej głos.

-Wracaj-mruknęła.

Popatrzyłem na nią zdziwiony.

-Śpij ze mną- dodała.

-Jak chcesz.

Położyłem się obok dziewczyny i wtuliłem się w jej plecy.Jak ona cudownie pachnie. Po chwili zasnąłem.
...
⬇️🌟

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz