Rozdział LVI

2.6K 110 97
                                    

Dziś wyjeżdżamy do Chorwacji dokładnie do Rijeki. Spędzimy tam 10 dni. Pogoda w Chorwacji bywa zmienna, więc wzięłam też bluzę i jeansy. Mieliśmy spotkać się o 10.30 na lotnisku Chopina.

- Ty kierujesz?- spytałam Michała.

- Tak- powiedział dumnie brunet.

Jeździ jak jakiś szaleniec, nawet miał już stłuczke. Na szczęście nic mu się nie stało, jedynie samochód ma lekko zdarty lakier z prawego boku. Nie lubię jeździć z Michałem, gdyż on łamie wszystkie przepisy.

-W sumie dobry pomysł z tym pokojem- powiedziałam gdy staliśmy w korku.

-Dobry, bo ja na go wymyśliłem- zaśmiał się chłopak, a ja razem z nim.

Na wakacje mamy zarezerowowny swój dom, mamy 3 sypialnie, jeden ogromny salon połączony z kuchnią i dwie łazienki. Michał wymyślił żeby wszystkie łóżka przenieść do salonu w którym będziemy razem spać. Według mnie to dobry pomysł. Nic lepszego niż wspólnie rozmawianie nocą ze zgaszonym światem. Uwielbiam takie nocne rozmowy. Nim się obejrzałam już razem z Michałem wchodziliśmy na lotnisko Chopina. W końcu dostrzegłam naszą ekipę, w sensie Janek, Krzysiek, Klaudia, Ola. Franek i Adam nie mogli pojechać,twierdzili że to wyjazd dla „zakochańców".

- Hej- powiedziałam do Szczepana.

-Cześć skarbie- powiedział chłopak zamykając mnie w uścisku.

***
Kilka dni później

Jak na razie wakacje są udane, codziennie chodzimy na plażę.

Mam niesamowity problem z uśnięciem. Krzysiek obok mnie już dawno śpi. Nie mogę się przytulić czy przykryć kołdrą, ponieważ jest strasznie gorąco. Usłyszałam wibracje pod moją poduszką, przyszła wiadomość.

Janek: Też nie możesz spać?

Ja: No, masakra jakaś

Janek: Chodź się przejdziemy, mam ci coś ważnego do powiedzenia🤫

Ja: Okej
Ja: Ale cicho bądź i ich nie budź

Spacer po drugiej w nocy, lubię takie wyjścia.

Ubrałam buty i w zasadzie byłam już gotowa do wyjścia. Moja piżama to była długa luźna koszulka i krótkie spodenki, więc spokojnie mogę tak wyjść z domu.

-O czym chciałeś tak pilnie pogadać?- spytałam, gdy znajdowaliśmy się na plaży.

- Ja wiem jak ty nie lubisz Oli, ja też za nią nie przepadam...

-Do rzeczy- powiedziałam widząc, że blondyn jest niepewny swoich słów.

-Ona pisze z moim dobrym kolegą i można powiedzieć że flirtują, mają się umówić tuż po twoim i Michała wyjeździe do Nowego Jorku- powiedział chłopak.

-Nie dziwi mnie to.

- Dowiem się gdzie i kiedy się spotkają, zrobię im zdjęcie i wyśle ci- powiedział chłopak.

- Okej, dzięki że się tak angażujesz, bo to ja powinnam- powiedziałam spoglądając w pełnię księżyca.

To przez nią nie mogę spać, dziś jest pełnia.

Zdemaskuję Olę, z pomocą Janka. Chce żeby wszyscy dowiedzieli się prawdy. Jednak martwię się jak zareaguje Michał na wieść że Ola go zdradza.

Chodziliśmy po plaży jeszcze z godzinę rozmawiając głównie o Oli.

Wróciliśmy do domu, na szczęście każdy spał. Położyłam się obok Szczepana. Po chwili zasnęłam.

***
Jakie macie zdanie o Oli?
⬇️🌟💬

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz