Rozdział LXVIII

2.3K 105 79
                                    

Cały weekend przesiedziałam w domu płacząc w poduszkę. Michał załatwił sprawę z Olą i ona usunęła to zdjęcie z instagrama. No ale jednak inni mają screena i teraz to zdjęcie krąży na Fanpage.
Oczywiście próbowałam skontaktować się z Krzyśkiem lecz na marne. Franek jako jedyny ma z nim kontakt i twierdzi że nie jest tak źle.

***
Poniedziałek, kocham ten dzień wyczujcie ten sarkazm. Ubrałam czarne jeansy i zwykłą fioletową bluzę oversize, zrobiłam makijaż A włosy jedynie rozczesałam.

Po drodze do szkoły wstąpiłam do żabki po jakieś słodycze.

Bardzo się stresowałam ale w tej sytuacji to normalne.

***
Dzień w szkole jakoś przetrwałam. Ciągle słyszałam jakieś nie miłe komentarze na mój temat jednak ignorowałam to tak jak Michał mi radził.

Wyszłam szybko ze szkoły, chciałam opuścić to upiorne miejsce. Włączyłam playlistę na spotify i tak szłam spokojnie.

- Siema, kogo nogi niosą co? Sukę? Dziwke?- usłyszałam za sobą głos.

Odwróciłam się i to była Ola.

-Powiedz czemu kurwa opublikowałaś to zdjęcie, mieliśmy umowę- powiedziałam głośno.

-Ostatnio nie układało mi się z Michałem, pewnie lada dzień byśmy się rozstali. Skorzystałam z okazji i zrujnowałam życie tobie i Michałowi- wrednie się zaśmiała.

-Odpierdol się ode mnie i od Michała bo nie ręczę za siebie- z ledwością opanowałam się.

Miałam ochotę rzucić się na nią. Ale w ostatniej chwili pomyślałam że to by narobiło kolejnych kłopotów więc odpuściłam i szybko odeszłam od Oli.
***
16.29
Po zjedzonym obiedzie poszłam do pokoju. Leżałam bezczynnie patrząc się w sufit.

Pogoda na zewnątrz jest wręcz idealna, lekki wiatr i słońce.

Ogarnęłam swoje włosy i zmieniłam bluzę.
Wzięłam także telefon i słuchawki.

Wyszłam na ulice i skierowałam się w stronę parku.

Usiadłam na ławce w parku i rozkoszowałam się świeżym powietrzem i spokojem jaki panował w parku.Złote liście już spadają z drzew co dodaje urok.W parku było nawet sporo ludzi. Dzieci bawiły się na odległym placu zabaw.

Włączyłam muzykę i przechadzałam się po parku...

Moja muzyka w słuchawkach sciszała A zastąpił ją dźwięk połączenia. Na wyświetlaczu pojawiło się "Michaaś" szybko nacisnęłam zieloną słuchawkę.

- Lena?! Gdzie jesteś?- usłyszałam zmartwiony głos Michała.

-W parku jestem. A co?- powiedziałam spokojnie.

-Przyjechałem do Ciebie porozmawiać A Ciebie nie ma. Kurwa w okolicy jest morderca A ty sobie sama po parku chodzisz! Gdzie dokładnie jesteś?

-Jestem na ławce obok głównego mostu- mruknełam i odłączyłam się.

Michał przesadza.

Siedziałam na ławce i przeglądałam relację na Facebook. Nic ciekawego same cytaty albo tik toki jakiś lasek.

Usłyszałam że ktoś biegnie w moich kierunku. Podniosłam lekko głowę żeby spojrzeć kto to. To był naturalnie Michał który od razu zamknął mnie w długim przytulasie.

- Tak się martwiłem- mruknął chowając twarz w moich włosach.

-Przepraszam- powiedziałam i uwolniłam się z uścisku chłopaka.

-I jak w szkole?- spytał po chwili namysłu.

- Tak średnio bym powiedziała, sporo osób mnie wyzywało czy coś, ale nie reagowałam na to- powiedziałam.

Jeszcze przez jakiś czas rozmawiliśmy.

-Zimno się robi, zawiozę Cię do domu- Michał wstał i wyciągnął rękę w moją stronę.

Pospiesznie wstałam z ławki i szłam obok chłopaka.

-A wiesz jak tam u Szczepana?- spytałam.

-Podobno już lepiej. Okropnie się zachowałem. Jak ja mogłem Cię pocałować? Przecież my się tylko przyjaźnimy A ty miałaś chłopaka.

Zabolały mnie słowa Michała. Ale czego ja oczekuję. Powinnam sobie dać spokój z Michałem i wszystkimi chłopakami na jakiś czas.

- Ja też zawaliłam- powiedziałam wsiadając do samochodu.

Michał włączył ogrzewanie fotela przez co po chwili czułam ciepło pod moją pupą i plecami. W tle grała cicha muzyka z radia.

Zatrzymaliśmy się pod domem.

- Nie zostajesz na noc? Przecież to nadal jest twój dom- spytałam.

-Wiem ale wolę wrócić do siebie.

- No okej, do zobaczenia- uśmiechnęłam się i wyszłam z samochodu.

Chłopak wydał się zawiedziony że z mojej strony otrzymał takie pożegnanie.
***
Kogo #hot16challange2 się wam najbardziej spodobało?//Taconafide
⬇️🌟💬

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz