Maraton 3/3
Pov Lena
Wracamy już do domu. Jejku jak się cieszę. Na pewno przez najbliższy czas nie wrócę do Gdańska, może życie w Warszawie jest wiele lepsze.Czuje się o wiele lepiej ale męczy mnie pytanie " jak się czujesz?". Każdy kurwa każdy się o to pyta. Wiem że się martwią i chcą jak najlepiej, ale powinni przystopować.
Nie wiedziałam że Michał ma prawo jazdy, a jednak ma. Rodzice zostawili mu auto żeby miał jak wrobić.
-Na prawdę bardzo ci dziękuję Michał, że byłeś ciągle przy mnie- powiedziałam kładąc dłoń na nodze chłopaka.
-Nie ma za co- powiedział.
- Jest za co, byłeś jedną osobą. Straciłeś dużo czasu na mnie.
- Nie straciłem! Chcesz coś do jedzenia?- spytał chłopak gdy byliśmy już na McDrive.
- No jasne! Ty się jeszcze pytasz?! Chce McZestaw, Coca Cola, Frytki i Big Mac.
Na prawdę kocham McDonald's poza tym odżywiam się śmieciowo, ale jestem szczupła. Szybki metabolizm robi swoje.
***
Zatrzymaliśmy się na podjeździe. Michał wyjął mój wózek z bagażnika, a następnie posadził mnie na nim.(odsyłam was do media⬆️)
-Dziś nikt nie przychodzi?- spytałam.
- Ja nie wiem.
-Dzień dobry Lena- powiedziali Matczakowie stając na holu.
-Dzień dobry- powiedziałam lekko się uśmiechając.
-Jak się czujesz?- spytała pani Arletta.
Wyglądali na zmartwionych.
-Dobrze, ale jestem zmęczona tą podróżą.
***
Michał na wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i zniósł na górę do mojego pokoju.
-NIESPODZIANKA!- usłyszałam.
W moim pokoju byli Tymek, Klaudia i Gombao.
Szczerze to bym wolała być teraz sama,ale doceniam tu że przyszli dla mnie.
-A więc wszyscy się wprowadzamy do was na chatę, na miesiąc- z zamyśleń wyrwał mnie głos Szczepana.
- To ekstra- powiedziałam.
Wiem że oni robią to wszystko dla mnie, żebym się nie nudziła i w ogóle ale ja teraz chce się zamknąć, w pokoju i być sama.
-Mogę Cię wziąć?-spytał Tymek.
Jak widać już nie czuje do mnie urazy o tą akcję na live u Maty.
- Tak, jak chcesz- powiedziałam bez uczuć.
Chłopak posadził mnie na swoich kolanach, a ja zamknęłam oczy i mocno się do niego wtuliłam.
Wszystko mnie przerasta nawet nie wiem czemu. Każdy jest taki szczęśliwy, gadają sobie i w ogóle, a ja ciągle myślę o tym że jednak lepiej jak bym nie przeżyła tej operacji. Czuje taką pustkę i smutek.
-Wszystko okej?- spytała Klaudia.
- Nie,nic po prostu jestem zmęczona.
Chce iść spać.
- No dobrze to my idziemy do siebie, pokoju obok.
Zostałam tylko ja z Tymkiem.
-Pomożesz mi się umyć?- spytałam skrępowana.
- Tak, chodź- chłopak wziął mnie na ręce.
Wstydzę się, ponieważ muszę się rozebrać do naga. Jejku Lena to jest twój chłopak nie powinnaś się go wstydzić i tak kiedyś by Cię zobaczył nago.
-Pomoc Ci?- spytał chłopak gdy byłam w samej bieliźnie.
- Nie, dzięki.
-Żebyś się nie krępowała to razem się umyjemy. Co ty na to?
- No okej.
Po chwili obydwoje byliśmy całkiem nadzy. Zachciało mi się śmiać, ponieważ nigdy bym nie pomyślała że zobaczymy się nago w takiej sytuacji.
-Ejj no Lena to wcale nie śmieszne!- zaśmiał się Tymek.
Zalaliśmy całą łazienkę,Tymek teraz poszedł wycierać podłogę.Bez większych problemów od razu zasnęłam.
...
⬇️🌟💬
CZYTASZ
I'M JUST A PROBLEM || MATA
FanfictionCRINGE ALERT‼️ Szesnastoletnia Lena zostaję wysłana przez rodziców do domu swoich najlepszych przyjaciół-Matczaków. Dziewczyna sprawiała problemy, więc rodzice zdecydowali wysłać dziewczynę do Warszawy gdzie zacznie nowe życie... . TA KSIĄŻKA TO MEM...