24 grudzień
Dziś mój ulubiony dzień w roku czyli wigilia. Wstałam dosyć wcześnie, to przez te emocje.
Wzięłam swój telefon i wysłałam wszystkim osobą na messenger życzenia świąteczne.
Ubrałam się w dres i zeszłam na dół, chciałam pomóc mamie w gotowaniu.
-Możesz ładnie poukładać to- wskazała moja mama na różne wędliny i sery.
Każdy w domu już coś robił, ja, mama i Natalia przyrządzałyśmy potrawy, a Michał rozkładał talerze i sztućce na stole wigilijnym.
Panował taki cudowny klimat, już powoli się ściemniało. Wigilia w naszym domu zaczynała się o 17.30. Mieli przyjechać dziadkowie z moją 14-letnią kuzynką, którą wychowują,ponieważ jej matka zmarła podczas porodu, a ojca nie ma.
Wszystko było już przyszykowane. Teraz każdy poszedł się szykować.
***
-Michał!- krzyknęłam z łazienki.
- Co?- spytał chłopak wchodząc.
-Zapnij mi tą sukienkę.
Znowu to miłe uczucie. Nie wiem ale dotyk chłopaka jakoś dziwnie na mnie działa.
Został mi do zrobienia makijaż, włosy wyprostowałam i wpiełam w nie spinkę z brylancikami.Zrobiłam delikatny makijaż co nie zajęło mi dużo czasu.
-I jak wyglądam?- spytałam wychodząc z toalety.
-Gdybyś nie była moją siostrą to bym cię brał, wyglądasz cudnie- powiedział Michał.
Zrobiło mi się cholernie miło od komplementów chłopaka.
-Ty też wyglądasz nieźle.
Brunet miał granatowe spodnie i koszule.
Zaraz powinna zaczynać wigilia. Wzięłam wszystkie prezenty z szafy i zeszłam z nimi na dół.
Pod choinką było już pełno pudełek i torebek w świąteczne wzory. Obok nich ułożyłam swoje podarunki.
Usiadłam na kanapie w salonie i oglądałam świąteczne granie kolęd. To są pierwsze święta spędzone z Matczakami.
***
Do drzwi zaczął dzwonić dzwonek, wszyscy poszliśmy na hol.
Każdy się witał z dziadkami i kuzynką, a ja z Michałem staliśmy na tyle.
-Oo Lena ale masz przystojnego chłopaka- powiedziała miło babcia.
Ja z Michałem zaczęliśmy się śmiać jak opetani.
-Babciu to jest Michał syn Matczaków- powiedziałam nadal się śmiejąc.
-A już myślałam że masz chłopaka- powiedziała babcia.
- Bo mam, ale on został w Warszawie.
-Jak się nazywa?- spytał dziadek.
-Tymek, jest raperem jak Michał- powiedziałam.
***
Teraz czas na składanie życzeń.
Postanowiłam że pierw podejdę do Michała.
-A więc życzę Ci powodzenia w muzyce, fajnej dziewczyny, zdrowia i szczęścia- powiedziałam do chłopaka.
Nienawidzę i nie umiem składać życzeń.
- Ja życzę Ci szczęścia z Tymkiem, powodzenia w nauce, zdrowia, szczęścia i co sobie jeszcze tam życzysz- powiedział nieco skrępowany chłopaka.
Dałam mu buziaka w policzek i potem się do niego mocno przytuliłam.
***
Każdy był zadowolony z prezentów. Ja moje zaniosłam do pokoju, później je obejrzę.
...⬇️🌟💬
CZYTASZ
I'M JUST A PROBLEM || MATA
FanfictionCRINGE ALERT‼️ Szesnastoletnia Lena zostaję wysłana przez rodziców do domu swoich najlepszych przyjaciół-Matczaków. Dziewczyna sprawiała problemy, więc rodzice zdecydowali wysłać dziewczynę do Warszawy gdzie zacznie nowe życie... . TA KSIĄŻKA TO MEM...