Rozdział XLIV

2.5K 105 48
                                    

1 lipiec

Leżałam sobie i przeglądałam insta, było dosyć wcześnie więc nie wstawałam.

- Lena!!- do mojego pokoju wbił Michał.

-Co?- spytałam lekko zła, cóż nie mam humoru to przez miesiączke.

-O 11 wyjeżdżamy nad jezioro, Janek ma tam domek letniskowy, więc zaprosił nas.

Zdziwiło mnie to. Chłopaki kiedyś gadali o tym nietrzeźwo i myślałam że zapomnieli.

-Kto jeszcze jedzie?- spytałam.

-Ja, Szczepan,Ola,Klaudia, Franek, Adam i to wszystko- powiedział radośnie chłopak.

-A na ile dni?

- Na tydzień, a teraz się pakuj- powiedział brunet i opuścił pokój.

Wszystko było by fajnie gdyby nie to że mam miesiączke. Użyje tamponów, ale będę musiała tego pilnować.

Spakowałam małą walizkę. Wzięłam trzy stroje kąpielowe, kilka par spodenek i koszulek, jedne dresy, dwie pary butów,kapelusz i kosmetyki.

***

Jedziemy busem. Michał kieruje, obok niego siedzi Olka która zaczyna mnie irytować, przystawia się do Michała podczas jazdy, może spowodować wypadek czy kogoś potrącić, więc się wtrąciłam.

- Nie rozpraszaj go-powiedziałam, a dziewczyna jedynie posłała mi groźne spojrzenie.

Szczepan spał oparty o moje ramię.

Nad jezioro mamy około 200 km, więc jakieś dwie godziny drogi.

***

Jesteśmy na miejscu. Wyszłam z samochodu razem i innymi i wzięłam swój plecak i walizkę.

-Witam państwa!- znikąd pojawił się *Janek

-Witamy, witamy- zaśmiał się Michał.

Ja podeszłam do chłopaka i zbiłam z nim żówika, ponieważ słabo się znamy.

-I jak mamy pokoje?- spytała Klaudia.

-Mam sześć pokoi, każde jest z wspólnym łóżkiem, więc podzielcie się.

Weszliśmy do domu. Domek drewniany, bardzo ładny, przytulny i czysty. 

- Ja mam z Michałem- odezwała się Ola gdy dzieliliśmy się na pokoje.

- Dobra to ja z Leną- powiedziała Klaudia.

- To ja z Franciszkiem- zaśmiał się Szczepan, bo sam będzie miał pokój.

Adam i Janek mieli osobne pokoje.

Głęboko miałam nadzieję że będę dzielić pokój z Michałem, ale Ola musiała być pierwsza.Poszliśmy do swoich pokoi się rozpakować i ogarnąć bo o 17.00 idziemy robić grila.

***

Ubrałam czarne jeansowe spodenki i top.

-Sorka za to- powiedziała Klaudia siadając na naszym łóżku.

-Za co?- spytałam ponieważ kompletnie nie wiedziałam o czym ona mówi.

-Już nie ukrywaj że nie podoba ci się Michał, twoja mina była bezcenna gdy Ola powiedziała że ma z nim pokój. Chciałam ci pomóc bo widzę że Szczepan jest na Ciebie napalony i moglibyście zrobić coś co by zepsuło twoją relację z Michałem.

-Michał mi się nie podoba- starałam się zaprzeczać.

-Jasne, jasne. Przecież nie jesteście rodziną ani nic więc co stoi na przeszkodzie?- spytała Klaudia.

-Ola i to że on nadal zachowuje się jakbym była małym dzieckiem.

-Porozmawiaj z nim i mu wyjaśnij żeby traktował Cię inaczej.

***

Siedzimy przy ognisko i opowiadamy sobie różnie historie. Janek i Klaudia siedzą wtuleni do siebie, polubili się i to bardzo. Ona i Kevin to przeszłość. Ola ciągle klei się do Michała, któremu to przestaje przeszkadzać, ja i reszta siedzimy razem.

-Gdzie wybieracie się na wakacje?-spytał Janek.

- Ja lecę w sierpniu do Nowego Jorku z Michałem- powiedziałam.

Michał spojrzał na mnie zdziwiony. Ale myślę że to dobra decyzja. Zbliżymy się do siebie plus chłopak to zaplanował i wykupił.

-Na prawdę, aż tak jest dla Ciebie ważny?- spytał Michał.

-Jasne że tak- powiedziałam miło się uśmiechając.

Chłopak wstał i podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. Ola mordowała mnie wzrokiem aż chciało mi się śmiać.

-Może wszyscy byśmy sobie gdzieś pojechali w lipcu- zaproponował Janek.

- Dobry pomysł, ale gdzie?- spytał Szczepan.

-Może Włochy, Chorwacja?- zaproponowała Ola.

-W dzieciństwie byłam w Chorwacji,pamiętam że było świetnie- powiedziała Klaudia.

-Kto za tym żeby niedługo wybrać się do Chorwacji?- spytał Szczepan na co każdy krzyknął "ja".

I tak reszta wieczoru minęła nam na piciu alkoholu i planowaniu wyjazdu.

*Jan Rapowanie.
...
⬇️🌟💬

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz