1 lipiec
Leżałam sobie i przeglądałam insta, było dosyć wcześnie więc nie wstawałam.
- Lena!!- do mojego pokoju wbił Michał.
-Co?- spytałam lekko zła, cóż nie mam humoru to przez miesiączke.
-O 11 wyjeżdżamy nad jezioro, Janek ma tam domek letniskowy, więc zaprosił nas.
Zdziwiło mnie to. Chłopaki kiedyś gadali o tym nietrzeźwo i myślałam że zapomnieli.
-Kto jeszcze jedzie?- spytałam.
-Ja, Szczepan,Ola,Klaudia, Franek, Adam i to wszystko- powiedział radośnie chłopak.
-A na ile dni?
- Na tydzień, a teraz się pakuj- powiedział brunet i opuścił pokój.
Wszystko było by fajnie gdyby nie to że mam miesiączke. Użyje tamponów, ale będę musiała tego pilnować.
Spakowałam małą walizkę. Wzięłam trzy stroje kąpielowe, kilka par spodenek i koszulek, jedne dresy, dwie pary butów,kapelusz i kosmetyki.
***
Jedziemy busem. Michał kieruje, obok niego siedzi Olka która zaczyna mnie irytować, przystawia się do Michała podczas jazdy, może spowodować wypadek czy kogoś potrącić, więc się wtrąciłam.
- Nie rozpraszaj go-powiedziałam, a dziewczyna jedynie posłała mi groźne spojrzenie.
Szczepan spał oparty o moje ramię.
Nad jezioro mamy około 200 km, więc jakieś dwie godziny drogi.
***
Jesteśmy na miejscu. Wyszłam z samochodu razem i innymi i wzięłam swój plecak i walizkę.
-Witam państwa!- znikąd pojawił się *Janek
-Witamy, witamy- zaśmiał się Michał.
Ja podeszłam do chłopaka i zbiłam z nim żówika, ponieważ słabo się znamy.
-I jak mamy pokoje?- spytała Klaudia.
-Mam sześć pokoi, każde jest z wspólnym łóżkiem, więc podzielcie się.
Weszliśmy do domu. Domek drewniany, bardzo ładny, przytulny i czysty.
- Ja mam z Michałem- odezwała się Ola gdy dzieliliśmy się na pokoje.
- Dobra to ja z Leną- powiedziała Klaudia.
- To ja z Franciszkiem- zaśmiał się Szczepan, bo sam będzie miał pokój.
Adam i Janek mieli osobne pokoje.
Głęboko miałam nadzieję że będę dzielić pokój z Michałem, ale Ola musiała być pierwsza.Poszliśmy do swoich pokoi się rozpakować i ogarnąć bo o 17.00 idziemy robić grila.
***
Ubrałam czarne jeansowe spodenki i top.
-Sorka za to- powiedziała Klaudia siadając na naszym łóżku.
-Za co?- spytałam ponieważ kompletnie nie wiedziałam o czym ona mówi.
-Już nie ukrywaj że nie podoba ci się Michał, twoja mina była bezcenna gdy Ola powiedziała że ma z nim pokój. Chciałam ci pomóc bo widzę że Szczepan jest na Ciebie napalony i moglibyście zrobić coś co by zepsuło twoją relację z Michałem.
-Michał mi się nie podoba- starałam się zaprzeczać.
-Jasne, jasne. Przecież nie jesteście rodziną ani nic więc co stoi na przeszkodzie?- spytała Klaudia.
-Ola i to że on nadal zachowuje się jakbym była małym dzieckiem.
-Porozmawiaj z nim i mu wyjaśnij żeby traktował Cię inaczej.
***
Siedzimy przy ognisko i opowiadamy sobie różnie historie. Janek i Klaudia siedzą wtuleni do siebie, polubili się i to bardzo. Ona i Kevin to przeszłość. Ola ciągle klei się do Michała, któremu to przestaje przeszkadzać, ja i reszta siedzimy razem.
-Gdzie wybieracie się na wakacje?-spytał Janek.
- Ja lecę w sierpniu do Nowego Jorku z Michałem- powiedziałam.
Michał spojrzał na mnie zdziwiony. Ale myślę że to dobra decyzja. Zbliżymy się do siebie plus chłopak to zaplanował i wykupił.
-Na prawdę, aż tak jest dla Ciebie ważny?- spytał Michał.
-Jasne że tak- powiedziałam miło się uśmiechając.
Chłopak wstał i podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. Ola mordowała mnie wzrokiem aż chciało mi się śmiać.
-Może wszyscy byśmy sobie gdzieś pojechali w lipcu- zaproponował Janek.
- Dobry pomysł, ale gdzie?- spytał Szczepan.
-Może Włochy, Chorwacja?- zaproponowała Ola.
-W dzieciństwie byłam w Chorwacji,pamiętam że było świetnie- powiedziała Klaudia.
-Kto za tym żeby niedługo wybrać się do Chorwacji?- spytał Szczepan na co każdy krzyknął "ja".
I tak reszta wieczoru minęła nam na piciu alkoholu i planowaniu wyjazdu.
*Jan Rapowanie.
...
⬇️🌟💬
CZYTASZ
I'M JUST A PROBLEM || MATA
FanfictionCRINGE ALERT‼️ Szesnastoletnia Lena zostaję wysłana przez rodziców do domu swoich najlepszych przyjaciół-Matczaków. Dziewczyna sprawiała problemy, więc rodzice zdecydowali wysłać dziewczynę do Warszawy gdzie zacznie nowe życie... . TA KSIĄŻKA TO MEM...