Rozdział XXXIX

2.6K 101 54
                                    

20 maja(rano)

Dziś wyjeżdżamy na wycieczkę nad morze z klasą, na pięć dni.

Założyłam czarne dresy i czarną bluzę z kapturem. Zeszłam z moją małą walizką do kuchni.

-Dzień dobry- powiedziałam do kucharki.

-Dzień dobry- odpowiedziała wesoło kobieta.

- Na co masz ochotę?

-Może naleśniki z serem i czekoladą- powiedziałam i poszłam do pokoju Michała, ponieważ to on ma mnie zawieść pod Batorego.

-Michał!- krzyknęłam na co chłopak jedynie coś mruknął i nakrył się kołdrą.

-Rusz dupsko bo zaraz będą naleśniki- powiedziałam i opuściłam pokój.

Michał za każdym razem ma problem ze wstaniem, z resztą ja też.

Zasiadłam przy stole w jadalni i czekałam na jedzonko, w między czasie przeglądałam instagrama.

***

-Będę tęskniła za Tobą robaku- powiedziałam do Michała, gdy byliśmy już pod szkołą.

-Za za Tobą też owadzie- zaśmiał się chłopak.

-O ty gnido- mocno przytuliłam chłopaka.

-Może byś się umyła- powiedział chłopak.

Wrr... sam ma problem z umyciem swoich włosów.

-Dobra idę, bo zajmą miejsca i będę musiała siedzieć z przodu- powiedziałam i dałam chłopakowi buziaka w policzek.

-Dobrej zabawy!

Chciało mi się płakać, jak jakiejś 10 latce która pierwszy raz jedzie na zieloną szkołę.To tylko 5 dni! Takie wycieczki są najlepsze.

Klaudia: Czekam już w autokarze, zajęłam nam na tyle😘

***

5 ciężkich godzin drogi...

Najgorsza jest podróż autokarem, mam długie nogi przez co nie mogę ich rozprostować i od tego hałasu boli mnie głowa.

Miałam pokój z Klaudią, Izą i Olą.

Wzięłam swój plecak, poduszkę oraz walizke i musiałam wejść na pierwsze piętro, nikt mi  nie pomoże, bo oczywiście ostatnia otrzymałam swoją walizkę. Każdy już poszedł do swoich pokoi ogarnąć się i rozpakować.

-Daj to- powiedział Marek, nie wiem skąd się on pojawił.

-Po moim trupie już wolę sama się męczyć z tą ciężką walizką- powiedziałam z nienawiścią.

Chłopak dosłownie wyrwał mi walizkę i poszedł z nią na górę. Samo to że on ją dotknął, ten obleśny typ. Nieznoszę go.

***

Rozpakowałam się. Z dziewczynami robimy sobie piżama party. Muszę jeszcze iść się umyć, każda z nas zakłada swoją piżamę jednorożca, ja mam fioletowego.

Miałyśmy pełno słodyczy, chipsy, napoje, nawet Iza miała w walizce dwa czerwone wina. Opowiadaliśmy sobie historię, robiliśmy wyzwania i oglądaliśmy filmy. Co prawda wcześniej jakoś nie przyjaźniałam się z Izą i Olą ale okazało się że znaleźliśmy wspólne tematy.

-Ostatnia osoba z którą się tuliłyście?- spytała Ola.

- Ja z Kevinem- wyznała Klaudia, a jej policzki stały się czerwone.

- Ja z Michałem- powiedziałam.

-Szczerze to fajny on jest, musimy go poznać!- powiedziała Iza.

- Ja się przytulałam z Olą...

-A z kim się ostatnio całowaliście?- spytała Klaudia zabawnie poruszając brwiami.

- Ja z Kacprem- powiedziała Ola.

- Ja z Bartkiem- powiedziała Iza.

- Ja z Kevinem, a ty Lena?

Boże jest mi głupio powiedzieć, bo dziewczyny zaczną mnie tworzyć głupie domysły.

- Ja ze Szczepanem- powiedziałam aż poczułam jak moje policzki się czerwienią.

-Uuu i jak całuje?- spytała Klaudia.

-Cudownie- zaśmiałam się.

...

⬇️🌟💬
Następna część będzie mega ponieważ zacznie się coś układać...

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz