Rozdział XIX

3.4K 110 252
                                    

Wyszłam przed szkołę i usiadłam na ławce. Skończyliśmy lekcje, a ja czekam na Bartka. Mam pewnien plan w głowie. Siedziałam i przyglądałam się wychodzącym uczniom. I nadchodzi moja ofiara.

-Hejka- powiedziałam podchodząc do chłopaka.

-Siema- powiedział chłopak dając mi buziaka w policzek.

-Masz czas?

-Dla Ciebie zawsze- odpowiedział chłopak.

Szczerzył się jak głupi. Ale muszę przyznać ten aparat ortodontyczny dodaje mu uroku i te loczki na głowie.

-A więc idziesz do mnie?- spytałam.

- No, mogę iść.

Szłam z chłopakiem i rozmawialiśmy. Da się z nim dogadać, lecz nie mój typ.

Po około 20 minutach znaleźliśmy się w domu. Nikogo nie było widocznie są w studiu, więc razem z Bartkiem poszliśmy do salonu. Chłopak wybierał film, a ja poszłam po jakieś przekąski. Wzięłam mega paczkę Lay's i dwie puszki Coca Coli.

-I co wybrałeś?- spytałam kładąc się obok chłopaka.

-Marvela- powiedział chłopak.

Ale nuda, nie lubię tego typu filmów ale muszę wszystko akceptować.

Czas na krok numer 1.
Usiadłam na kolanach chłopaka następnie wtuliłam się w jego tors. Chłopak wyraźnie się spiął.

Patrzyłam znudzona w ekran. Ten seans tak mnie wynudził, po długim czekaniu pojawili się napisy końcowe.

-Oglądamy jeszcze coś?- spytał chłopak.

Uniosłam głowę żeby spojrzeć w jego brązowe oczy wpatrujące się we mnie.

Usłyszałam że ktoś wchodzi do domu. Nie wiem jak ale rozpoznałam że to Tymek. Zrobię to, wzbudzę zazdrość chłopaka.

Byliśmy na tyle blisko że mogłam go pocałować, niepewnie dotchnęłam jego usta swoimi. Chłopaki ewidentnie się to spodobało, więc namiętnie wpił się w moje usta. Usiadłam na nim okrakiem, chłopak nie przestawał. Próbowałam sobie wyobrazić że to Tymek ale niemożliwe.

- Co wy robicie!- krzyknął wkurwiony Tymek.

W środku skacze z radości. Mój plan zadziałał, Tymek jest o mnie zazdrosny. Może czuje to co ja?

-Wynoś się! Nie dotyka się czyiś dziewczyn!- powiedział Tymek szarpiąc Bartka.

-Stop chłopaki!- powiedziałam.

Bartek zły wyszedł z domu. Nawet go nie zatrzymywałam, już to pewne że byśmy się nie dogadali

-Przez kogo niby jestem zajęta?- spytałam.

- Ja już dłużej tak kurwa nie mogę! Zakochałem się w tobie!- powiedział dosyć głośno Tymek.

- Ja w tobie też.

-Może zostaniesz moją dziewczyną?-spytał.

Moje serce wali jak opętane. Chłopak na którym mi zależy i kocham go najbardziej na świecie, zadał mi pytanie które tak wyczekiwałam.

- Tak!- powiedziałam z łzami w oczach.

Chłopak zaczął mnie namiętnie całować. Rozpływam się pod jego dotykiem, byłam taka napalona.

Nagle tą piękną chwilę przerwało gombao.

-Uuu...(gwizdy)

-Lena, co ty chłopaka masz?- spytał wesoły Michał.

- Tak, mam- powiedziałam łapiąc Tymka za dłoń.

-Tylko ją skrzywdzisz, a pożałujesz- zagroził Michał.

-Osobiście tego dopilnuje- powiedział uśmiechniąty Szczepan.

- Spokojnie, będę się starał być jak najlepszym chłopkiem- powiedział Tymek.

Jest idealnie, wręcz zbyt idealnie. Wszystko ma swój początek i koniec...

...
CO WY MYŚLICIE O TYM ZWIĄZKU?
⬇️🌟💬

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz