Już niedługo początek listopada.
Jak na razie w sprawie zabójstw jest cicho, nikt nie ma pojęcia kim jest morderca. Nie ma żadnych świadków, dowodów, śladów, po prostu nic...
Z Michałem mi się świetnie mieszka. No może z wyjątkiem tego że często kogoś zaprasza. Wiem że to jego mieszkanie A ja jestem tylko gościem więc ignoruje to.
Michał i Krzysiek się pogodzili i na nowo są przyjaciółmi, tak jak dawniej. Jeżeli chodzi o moje relacje ze Szczepanem to po prostu niby jesteśmy pogodzeni i brunet mi wybaczył ale jednak jest między nami ogromny dystans.
Siedzę sama z Michałem w salonie. Oglądamy "Lucyfer" i jemy kiśle truskawkowe.
Niespodziewanie Michał zatrzymał serial.
-Kto według Ciebie jest głównym podejrzanym jeśli chodzi o zabójstwa w okolicy?- spytał.
-No nie mam pojęcia- mruknełam.
-A co jeśli to Tymek?- zasugerował.
-Ciebie do reszty pojebało. Wiem że nie przepadasz za Tymkiem, ale oskarżać go o morderstwa?! On nigdy by się do tego nie posunął- zaczęłam go bronić.
-Już nie wiem, to może być każdy- mruknął.
-A może to ta Asia(ex Michała)?- zasugerowałam.
-Ona jest w psychatryku.
-Sam mówiłeś że w Wielkanoc ma wyjść czy w wakacje, mniejsza z tym- powiedziałam.
-Możemy pojechać do tego szpitala i spytać się o nią.
-Dobry pomysł- powiedziałam.
Szybko się przebraliśmy w ubrania bardziej wyjściowe niż dresy.
Założyłam zwykle mom jeans i bluzę Adidas.
***
-Od początku intuicja podpowiadała mi że Asia jest na wolności- powiedziałam gdy już wsiedliśmy do samochodu.-Ale teraz trzeba się dowiedzieć kim dla niej był Marek- powiedział Michał odpalając samochód.
A więc streszcze wam wydarzenie z szpitala psychiatrycznego. Michał podał się za chłopaka Asi i dowiedzieliśmy się że dziewczyna opuściła szpital już na początku lipca. Dziwne ponieważ jeszcze ani ja, ani Michał jej nie spotkaliśmy.
- Jak chcesz się tego dowiedzieć?-spytałam.
-Znam jej babcię, od zawsze mnie lubiła. Pojedziemy teraz do niej- powiedział przyśpieszając.
- Okej, ale proszę zwolnij- zamknęłam oczy ponieważ panicznie boję się szybkiej jazdy.
- Nie bój się, jestem doświadczonym kierowcą- zaśmiał się.
-Masz prawo jazdy nie cały rok, masz tyle punktów że to szok, a twój samochód jest cały poobijany- powiedziałam.
- Dobra,cicho. Tak wcale nie jest- zaśmiał się.
***
Zatrzymaliśmy się pod starą kaminicą. Dzielnica nie była zbyt ciekawa, podobna do tej na której mieszkają moi biologiczni rodzice. Michał zaparkował swoje auto na poboczu.Wyszliśmy z samochodu.
-Boisz się?- spytał.
- Tak- mruknełam.
Chłopak złapał niepewnie moją dłoń, następnie splotł nasze palce. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz, lecz po chwili przypomniałam sobie w jakiej sytuacji jesteśmy.
Michał zapukał pod drzwi z numerem "11" po chwili otworzyła nam drzwi starsza pani. Miała farbowane blond włosy i makijaż, cóż mocne jak na jej wiek. Ale każdy ma prawo wyglądać i ubierać się jak chce więc nie wnikam w to.
-Dzień dobry- powiedziałam niepewnie razem z Michałem.
-Dzień dobry dzieci. Co was tu sprowadza?- gestem dłoni zaprosiła nas do mieszkania.
-Chciałem panią o coś zapytać, to bardzo ważne- powiedział Michał.
-Dobrze, kawy czy herbaty?- spytała A my usiedliśmy na ławce obok stołu w kuchni.
Mieszkanie było urządzone w stylu typowej polskiej babci. Święte obrazy na ścianach i błazeria.
- Nie, podziękujemy- powiedziałam miło.
-My tylko na chwilę- zaśmiał się nerwowo brunet.
- No dobrze, a więc o co chodzi?- spytała z energią.
-Kim byli tak na prawdę dla siebie Asia i Marek?-spytał A kobieta zaniemówiła...
***
Taki Special Next...niespodziewany ale miałam wene.
⬇️🌟💬
CZYTASZ
I'M JUST A PROBLEM || MATA
Fiksi PenggemarCRINGE ALERT‼️ Szesnastoletnia Lena zostaję wysłana przez rodziców do domu swoich najlepszych przyjaciół-Matczaków. Dziewczyna sprawiała problemy, więc rodzice zdecydowali wysłać dziewczynę do Warszawy gdzie zacznie nowe życie... . TA KSIĄŻKA TO MEM...