Rozdział 79

2.1K 98 56
                                    

Kilka dni później
Przejrzałam się w lustrze. Moje ciemne włosy były związane w wysokiego koka. Makijaż składał się jedynie z wodoodpornego tuszu do rzęs. Miałam na sobie czarną koronkową sukienkę, czarne rajstopy, czarne i długie kozaki i tego samego koloru futerko.

Michał był ubrany w czarne jeansy i tego samego koloru koszulkę, miał także czarne buty.

-Michał ja nie chce tam jechać- powiedziałam.

- Lena, spokojnie. Pojedziemy tam, chodź bo się spóźnimy- powiedział Michał.

Stanęłam przed chłopakiem i mocno przytuliłam się do jego torsu, uroniłam łzę.
Chłopak wyraźnie zdziwiony moim ruchem, położył głowę na moim ramieniu.

-Czas na nas- chłopak przepuścił mnie w drzwiach.
♡♡♡♡
Znajdowaliśmy się na cmentarzu.

Każdy był smutny,zapłakany, przygnębiony. Wszyscy standardowo byli ubrani nas czarno.

W grupce stałam ja, Michał, Krzysiek, Franek, Klaudia i Janek.

Gdy zobaczyłam że trumna z ciałem Adama zanika pod ziemią coś we mnie pękło. Wszystkie wspomnienia z imprez, wakacji, domówek i rozmów uderzyły we mnie. Jak najszybciej przytuliłam ramię Michała. Było mi tak nie wyobrażalnie przykro. Nie mogę uwierzyć w to że nigdy już nie porozmawiam z Adamem, nie usłyszę jego żartów czy cennych porad. Tak cholernie będę tęsknić. Odwróciłam się żeby spojrzeć na resztę każdy płakał. Klaudia wypłakiwała się w ramię Janka, Franek i Krzysiek także płakali.

Michał nagle puścił mnie i szybko odszedł w stronę wyjścia z cmenatarza.

Zdezorientowana po chwili poszłam za nim.

-Michał stój!- krzyknęłam.

Byliśmy już daleko za cmentarzem więc nie możliwe żeby ktoś to usłyszał. Znajdowaliśmy się w jakimś lesie obok parkingu.

Chłopak odwrócił się w moją stronę.

- Ja nie dam rady żyć bez Adama, znamy się od zawsze!- zaczeły spływać mu kolejne łzy.

-Michał na każdego nadejdzie pora. Adam był wyjątkowym człowiekiem z zajebistym poczuciem humoru. Ani trochę nie zasłużył na taką śmierć! Ale pomyśl o tym że Adam nie chciałby żebyś cierpiał. Był twoim przyjacielem, chciałby żebyś był szczęśliwy! - uśmiechnęłam się pocieszająco do Michała.

-Dzięki Lena, jesteś wspaniała- podszedł i zamknął mnie w mocnym przytulasie.

-A teraz chodź zapalić świeczkę i złożyć kondolencje rodzinie- nieśmiało splotłam nasze dłonie.
♡♡♡
Wszyscy po pogrzebie postanowiliśmy pojechać do domu Michała, A także w pewnym stopniu mojego.

Siedzieliśmy w salonie i przypominaliśmy sobie różne sytuacje z Adamem.

- Adam będzie patrzył na nas z góry, po śmierci może się z nim spotkamy...

Poszłam do kuchni zrobić popcorn.

- Lena bo ja przepraszam- za mną pojawiła się Klaudia.

-Za co?- spytałam.

-Za to wszytsko w szkole, jestem okropna że Cię tak oceniłam. Nie zasługuje na taką przyjaciółkę jak ty- powiedziała nieśmiało.

- Ja też nie jestem idealna, popełniłam wiele błędów które ty mi wybaczyłaś- miło się uśmiechnęłam.

-A więc zgoda?- spytała z nadzieją.

- Tak!- mocno przytuliłam blondynke.

Uśmiechnięte wróciliśmy do salonu z popcorn'em.

-Pogodziłyście się?- spytał Janek.

- Tak!- powiedziała Klaudia.

Usiadłam na kanapie obok Michała i wtuliłam się w jego ramię...
♡♡♡
[*]
⬇️🌟💬⬇️💬🌟

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz