Czułam że coś lub ktoś ciągnie moją noge. Zaczęłam się topić. Po chwili wypłynęłam na powierzchnie, z czyjąś pomocą.
-To za tą pobudkę rano- zaśmiał się Michał, gdy ja próbowałam nabierać tlen.
Byliśmy daleko od brzegu, już nie dosięgałam do dna. Michał trzymał mnie w talii, a ja oplotłam swoimi nogami Michała. Mimo że byłam na niego wściekła, to musiałam być mu posłuszna, ponieważ gdyby chciał to w tym momencie by mnie puścił, a ja bym poszła na dno.
- Nie umiesz pływać?- spytał chłopak.
- Nie- powiedziałam zła.
Ręce chłopaka powędrowały na moje pośladki, a jego twarz zbliżyła się na niebezpieczną odległość. Moje usta lekko dotknęły ust chłopaka, gdy on już chciał go pogłębiać... znikąd pojawiła się Ola wraz z Krzyśkiem.
-Michał, skarbie chodź popływać- usłyszałam najbardziej drażniący mnie głos Oli.
- Nie teraz, bo Lena nie umie pływać- powiedział Michał, a ja oparłam swoją głowę o tors chłopaka. Czułam takie zażenowanie.
- Ja ją wezmę, a wy idźcie popływać- udzielił się Szczepan.
-Nie, ja chce iść się opalać. Michał odstaw mnie na brzeg- powiedziałam.
Mam już dosyć bycia w tym jeziorku, nie wrócę już tam przez najbliższy czas po tym żenującym wydarzeniu.
***
Leżałam i smażyłam się na słońcu. Lubię się opalać. Czułam że moje plecy zaczynają mnie piec. Nie chce ich spalić, to jest najgorsze uczucie, wtedy nie da się wygodnie spać.
-Szczepan, posmaruj mi plecy- powiedziałam do chłopaka leżącego obok, ponieważ tylko on był. Reszta była w jeziorze lub domku.
-Dobrze- chłopak wziął krem z filtrem i zaczął robić mi masaż. Było bardzo przyjemnie do momentu gdy Michał, cały mokry i zimny rzucił się na mnie z przytulasem.
-Michał ty grubasie zejdź ze mnie- zaśmiałam się, ponieważ chłopak leżał na mnie.
Chłopak położył się obok. Mam ochotę go zamordować, za to że przerwał mi chillowanie na kocu.
-Idziemy już do domu?- spytał Szczepan.
Chłopak cały czas patrzył ze złością na mnie i Michała.(polecam teraz zobaczyć media)
-Możemy iść- powiedziała Ola również zła. Blondynka wzięła swoją torbę, leżak i poszła do domu.
Krzysiek poszedł zaraz za nią. Nie mogę z nich, ani ja ani Michał nie jesteśmy w związkach, a ta dwójka robi sceny.
-Czujesz coś do Oli?- spytałam Michała, który leżał obok.
- Tak, ale nie wiem jak jej to powiedzieć- odpowiedź chłopaka zszokowala mnie na tyle, że chciałam zniknąć z powierzchni ziemi.
Czego ja oczekiwałam? Że powie że nic do niej nie czuje...
-Okej, idziemy?- spytałam, chciałam zakończyć tą niezręczną ciszę.
- Idziemy, a ty czujesz coś do Krzyśka?- spytał Michał podjąć mi rękę żebym wstała.
- Tak, ale wiesz on raczej nic nie czuje- skłamałam, ponieważ nic nie czuje do Szczepana.
Pakuje się w kolejne kłamstwa i kłopoty z pełną świadomością, że poniosę ogromne konsekwencje.
-Krzysiek to dobry chłopak, jednak bądź uważna- Michał złożył koc.
-Krzysiek?- weszłam do pokoju chłopaka.
- Co?
-Mogę dzielić z Tobą pokój?-spytałam. -Bo wiesz teraz Klaudia i Janek- dokończyłam.
-Jasne, przynieś walizki- powiedział chłopak, a na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech.
***
W piątki leżę w wannie...i teraz mogę w spokoju rozmyślać.
Nieźle się wpakowałam z powiedzeniem Michałowi że czuje coś do Szczepana. Chciałam wzbudzić w nim zazdrość, ale to poszło za daleko.Krzysiek to jego przyjaciel, co jeśli zniszczę ich relacje? Nie chce tego, ale czas pokaże jak to wszystko się potoczy. Nie rozumiem jednego, czemu Michał mnie dziś pocałował. Przecież twierdzi że podoba mu się Ola, ale to nie ją dziś pocałował tylko mnie. Nie wiem co o tym myśleć, pozwolę aby los zdecydował .
***
Rozpakowałam moje rzeczy do szafy Krzyśka.
- Co oglądamy?- spytałam siadając na łóżku obok Szczepana.
-Może Avengers- zaproponował chłopak.
Nienawidzę tego typu filmów.
- Nie, lepsze będzie The Kissing Boots- powiedziałam uśmiechnięta.
-A o czym to?
- Nastolatka zakochuje się w bracie swojego najlepszego przyjaciela. Brzmi tandetnie ale uśmiejesz się.
Chłopak mnie do siebie przyciągnął jakby myślał że mu uciekne i włączył moją ulubioną komedię.
Scena, moja ulubiona scena gdy Elle(główna bohaterka) całuje Noah. Gdy ja z zaciekawieniem przyglądałam się scenie Krzysiek zaczął całować moją szyję.
-Pójdę po coś do picia- przerwałam chłopakowi.
-Akurat teraz- powiedział rozczarowany chłopak.
Tak teraz.
Gdy wróciłam do pokoju, chłopak już spał, zgasiłam telewizor i położyłam się obok.
-Dobranoc- poczułam rękę na mojej talii i ciepły oddech chłopaka na szyji.
-Dobranoc- szepnełam.
***
Nie wiem co z tą częścią jest nie tak, ale mi się nie podoba.
I na razie nie będę robiła maratonu, wolę wstawiać codziennie next.
⬇️🌟💬
CZYTASZ
I'M JUST A PROBLEM || MATA
FanfictionCRINGE ALERT‼️ Szesnastoletnia Lena zostaję wysłana przez rodziców do domu swoich najlepszych przyjaciół-Matczaków. Dziewczyna sprawiała problemy, więc rodzice zdecydowali wysłać dziewczynę do Warszawy gdzie zacznie nowe życie... . TA KSIĄŻKA TO MEM...