Rozdział LIX

2.3K 106 39
                                    

Lekko otworzyłam moje powieki. Na zewnątrz robiło się już jasno, obudził mnie ciężar Michała na mojej klatce piersiowej. Chłopak dosłownie spał na mnie, jego ręce trzymały mnie tak jakbym w nocy miała uciec.

Po dłużej chwili gdy nieco bardziej się rozbudziłam, przypomniałam sobie wczorajsze wydarzenia. Całowałam się wczoraj z moim przyjacielem, teraz mam wyrzuty sumienia że zdradziłam Szczepana. Wiem że go nie kocham ale to nie w porządku wobec niego. Krzysiek jest dobrym chłopakiem i nie zasługuje na takie traktowanie. Co tu więcej mówić zachowałam się jak jakaś jebana suka.

Napiłam się wody leżącej obok mnie i wtuliłam się w tors chłopaka i ponownie zasnęłam.

***
Pov Michał
Obudziło mnie słońce które swym światłem jebało mnie po oczach. Wczoraj zapomniałem zasłonić żaluzji.

Obok mnie spała najsłodsza istota na ziemi czyli Lena, była przytulona do kołdry. Wolałbym żeby do mnie się tak kleiła A nie do sterty pierzy.

Odpaliłem telewizor i włączyłem jakiś film "The Meg"(tak ogólnie to polecam). Nie mogłem zbytnio się skoncentrować na filmie przez Lenę. Przypomniało mi się co wczoraj odwaliłem. Zdradziłem swoją dziewczynę z Leną, A Lena jest dziewczyną mojego przyjaciela. Pocałunek z Leną zmienił moją perspektywę na nią, nie wiem jak to nazwać ale podczas pocałunku poczułem coś wyjątkowego. To nie zmienia faktu że zachowałem jak jak chuj wobec Oli i Szczepana. Miejmy nadzieję że nikt nigdy się o tym nie dowie bo bym miał przerąbane.

- Jak się spało?- usłyszałem przyjemny głos dziewczyny który wywołał u mnie pozytywne ciarki.

-Dobrze- to przez Ciebie pomyślałem.

***

Naszykowani wyszliśmy na jakieś zakupy. Lena twierdzi że w Nowym Jorku jest masa ciekawych sklepów i ubrań więc dziś spędzę cały dzień w galeriach handlowych i w ogóle. Lena jest bardzo ciekawą osobą więc myślę że czekanie na nią przed przymierzalnią nie będzie nudne.

***
To już chyba 10 sklep. Teraz Lena zdecydowała że idziemy do "21 Forever".

- Ja nie wiem co wziąć, tu jest za dużo zajebistych rzeczy- marudziła dziewczyna.

-Mogę ci pomóc, czego dokładnie szukasz?

-Jakiejś fajnej i wygodnej sukienki- powiedziała zdenerwowana dziewczyna.

- Ta jest fajna- pokazałem na sukienkę w czerwonym kolorze.

-Uuu masz niezły gust- powiedziała brunetka, wzięła swój rozmiar i weszła do przymierzalni.

Po chwili wyszła. Zaniemówiłem na jej widok. Idealne kształty, szerokie biodra A jaskrawo czerwona sukienka na ramiączka podkreślała jej atuty. Dodatkowo dziewczyna miała spięte włosy w niehlujnego koka A jej usta były podkreślone krwisto czerwoną pomadką. Lena wygląda przekurewsko seksownie.

-I jak?- spytała brunetka wyrywając mnie z zadumy.

-Zajebiście- powiedziałem i weszłem do przymierzalni.

-Sorka że się tak wszędzie ciągne, pewnie masz już dosyć tych zakupów- na jej twarzy pojawił się grymas współczucia.

- Nie no luz, myślę że jakoś mi się odwdzięczysz- palnąłem.

Totalnie nie panuje nad tym.

-A jak mogę?- spytała posyłając mi uśmiech.

-Buzi- powiedziałem robiąc dziubek.

Nie wiem co się ze mną dzieje ale Lena mnie bardzo pociąga. Przy niej zapominam w jakiej sytuacji jesteśmy.

Dziewczyna lekko musnęła moje usta A na moim ciele pojawił się przyjemny dreszcz.

***
Romantico😏
⬇️🌟💬

 I'M JUST A PROBLEM || MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz