15. Huh

33 3 0
                                    

Znowu biegłam po zimnym śniegu po chwili ze zmęcznia padłam na ziemię i skulłam się. Czułam jak żałosne łzy spływają mi po policzkach. Chwilę potem ryczałam jusz na całego. Jakie było moje zdźwinie gdy poczułam czyjeś ramiona na mojej tali. Poczułam znany mi bardźo dobrze zapach
K.. K.. Kkylo?
Cii jusz spokojnie
Lekko się obruciłam
Nie... Nie jesteś zzzły?
Nie..
Aale
Cii jusz
Chwilę potem tuliłam kylo tęskniłam za tym uczuciem. I zawsze tak bardźo go pragnęłam . Poczułam ciepły oddech kylo na moich ustach. Teraz jusz nie umiałam się powstrzymać lekko go ucałowałam nie czułam o trącenia z jego strony pszeciwnie kylo tylko pogłębił pocałunek. Wplotłam po chwili dłonie w jego włosy i sekunde puźniej umyślnie je pociągłam.
Auć
Zahihotałam cicho i dodałam
Za ucieczkę i zostawienie mnie
Ehh
Hoć jusz bo zamarzam
Po powrocie na statek cały czas rozmawialiśmy. Było jusz około 16. 00 kiedy stwierdźiliśmy że idziemy grać. I tak zabawę z małymi pszerwa skończyliśmy dopiero o 24.00. Byłam jusz tak zmęczona że położyłam się koło kylo i zasnełam. Była na oko 10. 00 wstałam i ziewłam. Lekko się uśmiechłam na widok kylo ktury tulił z całych sił moją talię. Delikatnie wmknełam się z jego ramion i pobiegłam do swojego pokoju . Niestety oczywiście hux musiał mnie spotkać
A ty do kąd?
A co cię to?!
Jezu poprostu z rana tak wcześnie nie powinno cię tu być?
Aha
I tyle mi powiesz
Tak i paaa
W tym samym momencie puściłam się sprintem do drzwi pokoju ktury jusz widziałam moje czerwone włosy były wszędzie. Dopadłam do drzwi zanim ta ruda małpa cokolwiek jeszcze dodała. Usiadłam za drzwiami i odetchnęłam głęboko. Z uśmiechem na twarzy poszłam wziąć prysznic chwilę potem stałam jusz pszed lustrem owinięta kaszmirowym ręcznikiem. Pszyglądałam się swojemu ciału. Było raczej małe ale dobrze zbudowane moje włosy były średniej długości czerwone. Tak jak od urodźenia. Oczy były duże i szare pozatym moją skurę zdobiły drobne gwiazdki w postaci piegów. Lekko obruciłam się i zobaczyłam straszną bliznę na moich plecach odetchnęłam głośniej. Tak jej nie nawidziałam.. Jękłam cicho na ten widok i wciągłam na siebie swoją szate i znowu spojrzałam w lustro

============================
Hej kochani pszepraszam że teraz tyle mnie nie ma ale obiecuje że jakoś to odrobię. Mam obecnie małe problemy ale to nic mam nadzieję że wam się spodoba. Dajcie znać jeśli ktoś chciałby może popisać na priv ❤️

Czy to tylko dym papierosów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz