Odrazu wsiadłam na pokład statku bez zbędnego zwlekania użalania się nad kylo i wogule. Okej mogłam czuć do niego coś więcej niż do pszyjaciela ale to nie oznaczało że bende się nad nim rozczulać. Wienc poprostu wsiadłam za stery i wzniosłam się w stratosferę. Szczeże kochałam dni takie jak ten spokój i to uczucię ulgi. Teraz tylko czekać aż go znajdą chociaż bez mojej pomocy im się nie uda wienc odbije szybko Dianę. I wszytko bendzie po staremu.. Znaczy zaczną mnie ścigać ale to szczeguł a szczeguły są nie istotne. Sielankę pszerwało mi pipanie mojego radaru jak się okazało dameron mnie szukał i wysłał z swojego statku powiadomienie o tym.
- To ładnie.. Szepłam sama do siebie pszygryzając mocno wargę. Szczeże im bliżej byłam mojego celu tym bardziej się stresowałam. Miałam nie całe 25 minut do mojej kochanej gwiazdy śmierci gdy zdecydowałam że nie chce tam być. Gwałtownie skręciłam wybierając pszypadkowy kurs jak się okazało był on do koreli. Szczeże nie wiedziałam czy dożyje po tym jutra wienc miałam ochotę odwiedzić być może ostatni raz planetę kturą tak dobrze pamiętam. Gdy wkońcu dotarłam a moje stopy dotkneły ziemi moja głowa została owiana wieloma myślami czy wspomnieniami sama nie wiem tego do końca.
I tak poprostu chodźiłam międźy uliczkami wspominając czasu jak miałam z Benem po 16 lat i upijaliśmy się w pobliskich barach obstawiając całe nasze kieszonkowe.
-ale to były czasy.. Szepłam sama do siebie z sentymentem pszejeżdźa jąć dłonią po starej kamiennicy pszy kturej kiedyś skręciłam kostkę..
- stare czasy.. Bardźo stare za stare szepłam po raz kolejny sama do siebie pszechodźąc uliczką do kolejnej dzielnicy.. Hah te dzielnice zapamiętam do końca życia zwłaszcza te ruderę..
Była to oczywiście siedziba dawnego gangu w kturym byłam..
- Nie powiem ciekawe czas i dużo mnie nauczyły.. Szepłam po raz kolejny sama do siebie
- Merry! Tu jesteś jak mogłaś?!..---------------------------------------------------
Hejka moje kochane buby pszepraszam że mnie tak długo nie było:'( ale postaram się to nadrobić. Poprostu ostatnimi czasami poznaje nowych ludzi i mam multum innych zajęć i obowiązków. Jeszcze raz pszepraszam i obiecuję poprawę czymajcie się mi tam! 🖤💜🖤
CZYTASZ
Czy to tylko dym papierosów
ChickLitCzy stara znajomość zmieni się w coś więcej? Czy będzie to tak ulotne jak dym z papierosów Merry? Czy płomień miłości zagości w sercach tej dwujki czy spali ich serca? *jestem dysortografem więc napewno będą błędy *