47. Maluszek

15 2 0
                                    

Co tu robisz maluszku? Uklękłam obok małego bezbronnego kruka. W otpowiedzi dostałam tylko wołanie o pomoc mamy. Siedziałam pszy ptaszki z 15 min ale jego mamy dlaje nie było. Gdy wstałam i miałam już odejść zobaczyłam tłustego kota ktury miał w pyszczku czarne piurko.. Wtedy zrozumiałam że jeśli nie wezmę tego malucha to podzieli los swojej mamy. No dobra kolego to zapraszam otparłam i wzięłam ptaka na ręce. Trochę się wiercił ale po 20 minutach znacznie się uspokoił byłam już bardźo Bilsko domu. Gdy pszypomniało mi się o klatce i żeczach dla tego malucha. Miałam ochotę pacnąć się w czoło że o tym zapomniałam ale nie miałam jak. Więc tylko ontuciłam się i poszłam w stronę najbliższego zelogicznego.
Dzień dobry otparłam gdy weszłam do owego sklepu
Dzień dobry powitała mnie ruda wysoka chuda dziewczyna
W czym mogę pomuc?
Oh.. Znalazłam małego kruka
Mhm chce go pani oddać?
Nie chce go zatszymać..
Dobrze ale ma pani świadomość że to dzikie zwierzę?
Tak ale damy sobie radę otparłam z uśmiechem i zerknęłam na małego ptaszka ktury tulił się w moich ramionach.
Dobrze więc ma pani klatkę czy coś?
Niestety nie mam nic..
Dobrze to nic takiego pani zaczęła wykładać pszedmną towar klatki karmy poidełka i inne duperele gdy wkońcu wybrałam wszystko i zapłaciłam. Pognałam do domu wiedziałam jedno muszę szybko zrobić mu klatkę i lecieć do pracy. Bo dźiśaj mam wieczur od 19. 00. Po kilku minutach stałam już w moim mieszkanku. Dobrze kolego otparłam i położyłam kruka na dywan po czym sama ściągłam plecak i buty.
Czas założyć ci nowy dom. Po tych słowach wzięłam się za klatkę. Gdy wkońcu była uzupełniona piaskiem karmą wodą oraz innymi duperelami. Mogłam iść do pracy więc odrazu odłożyłam klatkę włożyłam do niej ptaszka i na biegu ubrałam buty i zabrałam plecak. Po kolejnych kilkunastu minutach stałam pszed barem. Cuż praca jak praca minęła mi całkiem znajomo praca cyjanek pszerwa zadźganie i zwalenie winy na pierwszego lepszego szmuglownika. Jak potem się okazało zabiłam jednego z groźniejszych? Członków gangu cuż ciekawe nie powiem bo jakoś nie było to specjalnie trudne..

Czy to tylko dym papierosów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz