Kolejny dzień nie był jakiś niesamowity jak zawsze rano wzięłam prysznic i pszy gotowałam sobie śniadanie oglądając wiadomości. Ot zwykłe czynności. W telewizji trombli o tajemniczym mordercy lub dla innych wybawicielu. Cuż zabawne szepłam do krukaktury właśnie jadł swoje śniadanie na pszeciwko mnie. Cuż pszez jeden dzień zdążyłam go pokochać za to że puł nocy mnie budził swoim wołaniem mamy. Pszykro mi maluszku dodałam głaskając ptaszka po grzbiecie. Dobra czeba się zbierać dźiśaj zebranie gangu. Uśmiechłam się lekko i wstałam od stału by zanieść mojego kolegę do klatki. Po ubraniu się i zrobieniu innych mniej lub bardziej ważnych żeczy mogłam wyjść. Droga do mojej ukochanej rudery nie zajeła mi jakoś mega długo. Coraz bardziej bałam się o Mata no ostatnio nie miałam z nim kontaktu.. Cuż może jest gdzieś tam w niebie? Hmm to możliwe bo był dobrym człowiekiem pomyślałam i weszłam do pomieszczenia gdzie obecnie wydzierał się Rick.
Boże wkońcu jesteś!
O co chodzi?
Siada pokazałam mi kszesło na co skinęłam lekko głową i usiadłam na wzkazanym miejscu.
Dobra ludzie mamy kurwa problem!
No wow geniuszu mruknoł ktoś z reszty tu zebranych
Ktoś wymordowuje nasz gang..
Policja czai się na nas od dawna usłyszałam z prawego kontu pokoju.
Tak to prawda ale raczej mówili by o tym głośno
Może nie chcą wzbudźać kontrowersji?
Zaproponował ktoś obok mnie
Nie mam pojęcia ale to czba skończyć..
Jak? Zapytałam pacząc prosto w jego oczy
Cuż każdy z was będzie zbierać informacje o tych sprawach a dokładnie za tydzień podzielę was na grupy kture będą prubował znaleść coś na temat tego mordercy..
Wszyscy zebrani zaczęli dyskutować z Rickiem o tym co będziemy robić ja jedynie siedziałam ciho byłam już blizka końcowi tej męki i użerania się z tym zasranym gangiem
Dobra wszystko wiadome?
Tak
Dobra to rozejść się
Po tych słowach jak najszybciej opuściłam ten obskurny dom i ruszyłam do domu. Całą drogę rozmyślałam nad imieniem dla mojego kruka.. Jakby cię tu nazwać..? To pytanie chodziło mi po głowie od dobrych 15 minut
CZYTASZ
Czy to tylko dym papierosów
ЧиклитCzy stara znajomość zmieni się w coś więcej? Czy będzie to tak ulotne jak dym z papierosów Merry? Czy płomień miłości zagości w sercach tej dwujki czy spali ich serca? *jestem dysortografem więc napewno będą błędy *