Odrazu po wejściu do hangaru żuciłam się do drzwi mojego statku. Pomimo że byłam pijana.. Nawet bardźo pijana otpaliłam maszynę i weszłam w nadświetlną.. Tak naprawdę nie wiedziałam gdzie lece ani po co. Poprostu poczebowałam odskoczni ot życia. Nie wiele myśląc już po chwili zleciałam na jedną z asteroid. Szczeże byłam tu chyba pierwszy raz..
A pomimo to podobało mi się tu choć tak naprawdę nie było tu nic.. Oprucz piasku i kawałka roślin na środku całej asteroidy nie było tu kompletnie nic.
- kurwa
szepłam sama do siebie siadając na piasku i zasłaniając twarz dłońmi. Z moich oczu płynęły potoki łez.
- czy on naprawdę mnie nie chciał?
- Nie nie.. Merry napewno nie..
- a co jeśli tak?
- a co jeśli nie?
- kurwa co ja mam robić?!
Krzykłam wstając z zawrotną prędkością. Lecz już po chwili opadłam na to samo miejsca zaciągając się smakiem łez. Po kilku godzinach płaczu i bezowocnego gdybania wstałam z miękkiego piachu i ruszyłam w stronę mojej maszyny. I tak już po chwili stałam na zimnej twardej posadźce w hangarze myśląc jedynie o zemście kturą musiała poczekać. Nie wiele myśląc skierowałam swoje kroki na mostek.
- dobry wieczur generale
Mrukłam stając obok rudzielca
- dobry wieczur
- czy stało się coś intrygującego pod moją nieobecność?
- Nie obsolutnie nie wszystko jest w najwyższym porządku
- To dobrze
Mrukłam odwracając się na pięcie i podążając do mojej kwatery. Odrazu po pszekroczniu progu do moich nozdży dotarł zapach alkoholu.
-he?
Mrukłam zdziwiona zatrzaskując drzwi i zapalając światło. Szczeże w życiu nie spodziewałam się tego co ujrzałam. Na podłodźe niepopodal mojego łużka leżał nieprzytomny na pierwszy żut oka kylo.
- co ty odpierdalasz?!
Krzykłam podtchodźąc do niego
- Merry j.. Jaa c.. Ciiee
- dobra kurwa nie kończ
- c.. Czemu?
- bo jesteś pijany
- wCAle N.. NIE
- wcale tak
Mrukłam łapiąc go za kostkę i szarpiąc w stronę drzwi.
CZYTASZ
Czy to tylko dym papierosów
ChickLitCzy stara znajomość zmieni się w coś więcej? Czy będzie to tak ulotne jak dym z papierosów Merry? Czy płomień miłości zagości w sercach tej dwujki czy spali ich serca? *jestem dysortografem więc napewno będą błędy *