Zanim się obejrzałam wypaliłam całą paczkę fajek. Nie miałam nic do roboty więc nastawiłam sobie budzik na 6.00 i tylko położyłam się spać. Huh noc nie była za specjalna cały czas pszewracałam się z boku na bok nie mogąc zasnąć. W sumie spałam około 4 godzin, więc gdy zadźwonił kochany budzik bardźo nie chciałam wstać. Jednak na samą myśl wkurzonej jaszczurki miałam ochotę zwiać.
Więc szybko ruszyłam do łazienki. Jusz po godzinie byłam gotowa. Nagle usłyszałam za siebie pukanie
Proszę!
Ja tylko ze śniadaniem
Była to ta sama pokojów co wczoraj zostawiła mi posiłek i wyszła. Po śniadaniu zostało mi jedynie 10 minut. Więc szybkim truchtem ruszyłam w stronę windy. Super jest w naprawie otczytałam z kartki i jedynie spojrzałam na schody. Bądź co bądź ale pierwszy raz w tak krutkim czasie pokonałam to holerstwo. Akurat stanęłam pszed drzwiami ogromnej komnaty gdy usłyszałam proszę!
Szybkim krokiem weszłam do pomieszczenia.
Witam najwyższy wodźu
Witam Merry
Ten psześwitlił mnie wzrokiem i żucił.
Dziśaj będę cię uczył obrony.
Ohh dobrze
Otparłam jednak pewna myśl pszeszła mą głowę. Po huja niby masz mnie uczyć jak jusz umiem?
Jednak pszystałam na wszytko co mi powiedziałam tamtego dnia. Chwilę zajoł mi pojedynek z jego strażnikiem. Oczywiście tak czy siak musiałam go zabić. Powiem tyle że było to bardźo łatwe a jego śmierć była satysfakcionująca.
Dobrze tyle starczy Ci na dźiśaj usłyszałam skszekliwy głos
Dobrze najwyższy wodźu mrukłam po czym wyszłam z sali. Szybkim krokiem pszemieżyłam kilka korytaży i schody i jusz po chwili stałam w moim pokoju. Nie wiele myśląc z żuciłam z siebie okrwawione szaty i ruszyłam w stronę wanny. Kąpiel była pszyjemne i długa. Leżąc tak czułam dźiwną siłę gdzieś w głębi mnie i pytania kture gościły w mojej głowie.
Kim teraz będę? Dlaczego kylo mi to zrobił.. Czułam potworny ból gdzieś tam z głębi mnie.. Miałam ochotę go zamordować i wbić mu rozgrzane do czerwoności ostrze mojego miecza w serce..jednak coś mnie powstrzymywało.. Czy ja dalej go kocham?!.. Poczułam stres i ból w głowie to znaczyło tylko jedno ktoś grzebał mi w myślach.. A ja wiedziałam kto to był.. Dlaczego znowu wpycha ten swój nos w nie swoje sprawy?! I jak to mu się udało?! Cholerny rycerzyk Ren!
CZYTASZ
Czy to tylko dym papierosów
ChickLitCzy stara znajomość zmieni się w coś więcej? Czy będzie to tak ulotne jak dym z papierosów Merry? Czy płomień miłości zagości w sercach tej dwujki czy spali ich serca? *jestem dysortografem więc napewno będą błędy *