Rozdział szósty

3.8K 310 27
                                    

Na zegarze wybija dwudziesta trzecia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na zegarze wybija dwudziesta trzecia. Młody chłopak kieruje się korytarzem, w którym znajdują się pokoje dziewcząt. Staje przed drzwiami i bez pukania wchodzi do środka. Uśmiecha się na widok osoby, która czeka na niego przy zapalonej lampce.

Przysiada na łóżku i ujmuje jej dłoń, głaszcząc ją długimi palcami po skórze.

Ona spogląda na niego z uśmiechem na twarzy, nie mogąc przestać go podziwiać. W jej oczach jest nie tylko przystojny, ale także charyzmatyczny. 

Uwielbia go.

Nie przejmuje się tym, jak wiele ich różni. Są zupełnie inni — niedopasowani, a mimo to nie zamierza z niego zrezygnować. Jest w nim zakochana.

Urzekł ją już pierwszego dnia, gdy tylko go zobaczyła.

Zamyka oczy, gdy on pochyla się i przykłada dłoń do jej twarzy. Całuje ją, a ona to wykorzystuje i układa głowę na poduszce; przyciąga go i zachłanniej obdarowuje pocałunkami.

Zakochana w nim na zabój, nie myśli o przeszkodach, jakie mogą doprowadzić do ich rozstania. Zbyt długo walczyła, aby go zdobyć.

Jej twarz rozświetla uśmiech, gdy on muska jej policzek i kładzie się obok niej, palcami bawiąc się jej gęstymi włosami.

- Jungkook?

- Hmm?

- Jesteś zły, że już nie możemy korzystać z tamtego pokoju?

Chłopak przekręca się na plecy i zatrzymuje wzrok na białym suficie.

- Jestem wściekły, że już nie mogę w nim przebywać. Ta dziewczyna jest odważna, skoro nie boi się plotek. Ale to kwestia czasu, kiedy stamtąd ucieknie.

Jest zaciekawiona jego odpowiedzią.

- Nie mów mi, że być może to ty jesteś osobą, która dokucza lokatorom tamtejszego pokoju...

- Nie jestem dzieckiem. Nie bawią mnie takie żarty. - Jego głos jest chłodny. - Ale nie wierzę w te wszystkie brednie o duchach i doskonale zdaję sobie sprawę, że to któryś z dzieciaków urządza sobie żarty. Komuś udało się zniszczyć Hyorin, a że była osobą, która miała wielu wrogów, to mógł być to każdy. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się to odkryć.

Ona kładzie głowę na jego piersi i wzdycha.

- To przykre, co spotkało tamtą dziewczynę.

- Nie przeszkadza ci, gdy o niej mówię? 

- Nie, ponieważ każdy z nas ma osobę, którą wcześniej kochał. I wiem, że teraz jestem jedyną, której możesz się wygadać. Zawsze cię wysłucham.

Jungkook obejmuje ją ramieniem i przytula twarz do jej włosów.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz