[3] Rozdział drugi

2.4K 210 35
                                    

Niedzielna, popołudniowa drzemka jest najlepszym sposobem na zabicie nudy, więc Hanna przysypia na łóżku, nie zamierzając dłużej czekać na Jungkooka, który obiecywał jej, że po powrocie do Seulu wstąpi do niej, a nawet i zostanie na noc

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niedzielna, popołudniowa drzemka jest najlepszym sposobem na zabicie nudy, więc Hanna przysypia na łóżku, nie zamierzając dłużej czekać na Jungkooka, który obiecywał jej, że po powrocie do Seulu wstąpi do niej, a nawet i zostanie na noc.

Brunetka pogrążona jest w smacznym śnie i nawet nie słyszy, kiedy on przekracza próg sypialni i uśmiecha się szatańsko, gdy przez jego głowę przewija się pomysł na nietypowe obudzenie swojej dziewczyny.

Z kieszeni wyciąga całkiem dużego pająka, zasilanego na baterie, po czym włącza go i kładzie na dekolcie brunetki. Z rozbawieniem w oczach obserwuje — jak prezent, który dla niej przygotował — przemieszcza się po jej ciele. 

Hannę budzi łaskotanie, więc dotyka palcami sztucznego pająka i otwiera szeroko oczy, gdy wyczuwa niepokojący kształt. Przerażenie na jej twarzy jest tak ogromne, że w akcie paniki zrzuca z siebie zabawkę i zaczyna wrzeszczeć jak opętana.

- Dlaczego mi to robisz? - pyta boleściwym głosem, gdy dostrzega stojącego przy drzwiach Jungkooka. Ma ochotę się rozpłakać, kiedy wyobraża sobie, że podobna sytuacja mogłaby mieć miejsce z prawdziwym pająkiem. Aż ją wstrząsa na samą myśl o tym. - Jestem pewna, że w przyszłości umrę przez ciebie. Dlaczego nie możesz być jak inni chłopacy i budzić mnie pocałunkiem w usta? Jesteś bestią.

Dziewczyna przygląda się jego rozbawionej twarzy.

- Najgorsza bestia zna trochę litości. Ja nie jestem bestią, więc jej nie znam. 

Rzuca się na materac i chwyta Hannę, ściskając ją tak mocno, że z początku dziewczyna nie może złapać oddechu. 

Kiedy przestaje witać się z nią poprzez tortury, kładzie się na plecach, obejmując ją ręką. Dziewczyna trzyma głowę na jego brzuchu, wpatrując się w sufit.

- Dlaczego zamiast kwiatów kupiłeś mi pająka?

- Prawdziwy facet daje swojej dziewczynie pająki w prezencie - mówi z rozbawieniem w głosie.

- Prawdziwy facet nie boi się wręczać kwiatów ukochanej. Chłopcy natomiast podrzucają pająki swoim dziewczynom.

Jungkook jest urażony jej słowami.

- Tylko lovelasy, którzy mają coś za uszami, kupują swoim kobietom kwiaty.

- Dlaczego widzisz tylko ciemne strony? Dodaj więcej różu do swojego życia.

- Ty i twoje „Hello Kitty" wystarczająco trujecie mnie nadmiarem różu. Serio... kiedy ty w końcu z tego wyrośniesz?

Chłopak jednoznacznie się krzywi.

- Ty lubisz czarny kolor i ja się tego nie czepiam. Więc odwal się od różu i mojego kotka.

- Twojego kotka? Więc ja nie jestem twoim kotkiem?

Hanna wybucha sztucznym śmiechem.

- Ty jesteś tarantulą, która od siedmiu lat zatruwa mi życie swoim jadem.

Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz