Dziewczyna leży na łące, oddychając świeżym powietrzem. Z zamkniętymi oczyma wsłuchuje się w śpiew ptaków, co jest dla niej przyjemne i w pewien sposób odprężające. Uwielbia ten stan. Kocha odludne miejsca, w których może odetchnąć od ludzi i w ciszy móc się zrelaksować, zapominając o miastowym życiu. Mimo iż wielu ludzi twierdzi, że jest ona typową dziewczyną z Seulu, która kocha wygodne życie i pieniądze, to tak naprawdę w ogóle jej nie znają. Jest tylko jedna osoba, która wie co Dahyun lubi, a czego nienawidzi.
- Hanna? - Uchyla powiekę i z uśmiechem na twarzy zerka na chłopaka, który kładzie się obok niej na kocu. - Przepraszam, że musiałaś tyle czekać, ale tłumaczyłem się ojcu.
- Niepotrzebnie. On już i tak zaczyna nas podejrzewać - mówi, unosząc dłoń w górę, by ochronić oczy przed rażącymi promieniami słonecznymi. - Słyszałam, jak się o to kłócili. Wiedzą, że łączy nas uczucie.
Chłopak wygląda na wstrząśniętego jej odpowiedzią. Opiera się na łokciu i uważnie przygląda się swojej dziewczynie.
- I nic mi wcześniej o tym nie wspomniałaś?
Dziewczyna unosi się do pozycji siedzącej i przykłada dłoń do twarzy Jina, głaszcząc go kciukiem po policzku.
- Jesteśmy za młodzi, żeby myśleć o prawdziwej miłości. Zapewne to uczucie niedługo wygaśnie, a wtedy będziemy mogli być zwykłym rodzeństwem - twierdzi, uśmiechając się wesoło. - Nie uważasz, że to zabawne?
Jin jest zdruzgotany słowami, które tak łatwo wypływają z jej ust.
- Ciebie ta sytuacja bawi? Mnie w ogóle. Nie potrafiłbym mieszkać z tobą pod jednym dachem z myślą, że jesteśmy rodzeństwem. - Chce wstać z koca, ale dziewczyna nie pozwala mu na to, ponieważ siada do niego tyłem i opiera głowę na jego piersi. - Hanna - upomina ją, kiedy kładzie dłoń na jego kolanie i zaczyna bawić się materiałem spodni.
W ten sposób chce załagodzić sprawę.
- Jin, wiesz, że cię kocham, prawda? - Chłopak unosi twarz i patrzy w niebo, próbując uspokoić wzrastający w nim gniew. - Dlatego cieszmy się tą chwilą. Spędzajmy ze sobą dużo czasu i nie myślmy o przyszłości. Jesteśmy młodzi i nie wiadomo, ile to uczucie potrwa. Być może za rok czy dwa miesiące każdy z nas zakocha się w kimś innym, a nasi rodzice będą mogli wieść szczęśliwe życie.
Chłopak nie wytrzymuje. Wstaje z koca i nie zważając na Dahyun, kieruje swe kroki w stronę samochodu.
Planowali spędzić przyjemnie czas tylko we dwoje, a niestety nic z tego nie wyszło. Ona to zepsuła.
Dahyun opuszcza ramiona i wzdycha głęboko. Unosi twarz i spogląda na niebo, które zaczyna się chmurzyć. Gdzieś w dali grzmi, lecz ona nie zamierza stamtąd odejść. Jest jej dobrze w miejscu, w którym odpoczywa.
Otwiera oczy i rozgląda się po ciemnym pokoju. Jest środek nocy, a ona leży na swoim łóżku.
Czuje, że coś jest nie tak.
CZYTASZ
Jestem iluzją twojej miłości ✓
Misterio / SuspensoCo skrywa w sobie prywatna szkoła z internatem? Ten budynek stwarza pozory i może się wydawać idealnym miejscem, o którym śnią młodzi ludzie, ale te ściany skrywają wiele tajemnic. Uczniowie tworzą hierarchię, która potrafi zniszczyć najsłabszemu ży...